• Link został skopiowany

Werner wspomina maturę i publikuje archiwalne zdjęcie. Tak wyglądała 30 lat temu

Anita Werner za pośrednictwem mediów społecznościowych życzyła powodzenia tegorocznym maturzystom. Przy okazji pokazała, jak sama wyglądała, kiedy zdawała egzamin dojrzałości niemal 30 lat temu.
Anita Werner
Anita Werner, Instagram/anita_werner_official

Polscy celebryci w maju chętnie wracają wspomnieniami do czasu matur. Ostatnio na chwilę nostalgii pozwoliła sobie Anita Werner. Dziennikarka przystąpiła do egzaminu dojrzałości niemal 30 lat temu. Prezenterka pochwaliła się na Instagramie fotografią z tamtego okresu. Fani zasypali ją komplementami.

Zobacz wideo Anita Werner opowiada o swoim pierwszym dniu w TVN24

Anita Werner na zdjęciu sprzed 30 lat. "Piękny czas"

Zanim Anita Werner została jedną z najpopularniejszych dziennikarek w Polsce, próbowała swoich sił w modelingu i aktorstwie. Ostatnio natomiast prezenterka wróciła wspomnieniami do okresu matur. Gwiazda TVN życzyła powodzenia tegorocznym maturzystom i przy okazji opublikowała zdjęcie sprzed niemal 30 lat.

Matura. W moim przypadku 1996. Mniej więcej z tamtego czasu pochodzą te zdjęcia. Piękny czas, który pamięta się później przez całe życie. Drodzy maturzyści, trzymam za was kciuki! Drodzy rodzice maturzystów, za was też! Powodzenia!

- napisała na Instagramie. W komentarzach pod postem internauci dzielili się swoimi maturalnymi wspomnieniami. Nie zabrakło też komplementów pod adresem Anity Werner. "Chyba cała Łódź wówczas do pani wzdychała", "A uroda nie przemija", "Piękny czas i piękna pani" - zachwycali się fani. Archiwalne zdjęcia dziennikarki znajdziecie w naszej galerii.

Agnieszka Chylińska nie podeszła do matury. Rodzice nie byli zadowoleni. "Dostałam wilczy bilet"

Niektóre gwiazdy zdecydowały natomiast, że matura nie będzie im potrzebna i nie przystąpiły do egzaminu dojrzałości. Na tej liście znajduje się Agnieszka Chylińska. Wokalistka zdradziła, że jej decyzja odbiła się na relacjach z rodzicami. - Od rodziców dostałam wilczy bilet - wedle matki byłam artystką ze spalonego teatru, a ojca bardzo rozczarowałam. Nie mogłam pojąć tego, że mnie nie wspierali. Byłam pełna kompleksów, potrzebowałam telefonu od matki, która by powiedziała: "Córeczko, dasz radę". Na tym paliwie jadę przez całe życie. Ciągle muszę komuś coś udowadniać i komuś mówić, że warto mnie kochać, warto mi zaufać - opowiadała artystka na swoim youtube’owym kanale.

Więcej o: