4 maja media obiegła smutna informacja o śmierci znanego rapera - Joki. Artysta miał 48 lat. W poruszającym poście pożegnał go młodszy brat - również raper, AbradAb. "Z największym bólem zawiadamiam was o śmierci Michała. Nie ma go już nami, ale wierzę, że na zawsze pozostanie w naszych sercach. Na chwilę obecną data pogrzebu nie jest jeszcze ustalona. Bardzo proszę o uszanowanie żałoby" - czytamy we wpisie na jego instagramowym profilu. Rapera w poruszających słowach pożegnali także koledzy z branży.
"Szok, smutek, niedowierzanie i ogromna strata. Joka był jednym z wielu raperów, na których się wychowywałem, ale jednocześnie jednym z niewielu, którzy mieli naturalny dar, błyskotliwość, ponadczasowe linijki, które wielu pewnie pamiętać będzie zawsze. Oryginalny i niepodrabialny! Światło zgasło zdecydowanie za wcześnie..." - przekazał w rozmowie z nami Pierrot. Jokę pożegnali także inni artyści. "Najgorzej... Wyrazy współczucia. Trzymaj się kochany i uściskaj rodzinę" - pisał pod pożegnalnym wpisem Grubson. "Najgłębsze wyrazy współczucia" - dodał Jarek Jarecki. "Bracie, byłeś i na zawsze będziesz legendą. Na zawsze w moim sercu i pamięci. Spoczywaj w pokoju mistrzu" - żegnał rapera Adam Ostrowski.
Joka, a właściwie Michał Marten, znany był m.in. z występów w zespole Kaliber 44. Raper założył go razem z młodszym o rok bratem Marcinem i Piotrem "Magikiem" w 1994 roku. Chwilę później grupa wydała debiutancki album "Księga Tajemnicza. Prolog", który uważany jest za jeden z kamieni milowych historii polskiej muzyki rap. W 2016 roku, po kilkuletniej przerwie zespół wydał album "Ułamek tarcia", który zdobył uznanie wśród ich fanów. Przez krótki czas Joka współtworzył również dla zespołu Czarne Złoto i udzielał się w kolektywie Baku Baku Skład. W 2011 roku magazyn "Machina" umieścił go na 26. miejscu listy 30 najlepszych polskich raperów.