W obecnych czasach influencerami zostają coraz młodsze osoby, niekiedy nawet dzieci. Preston Ordone już od pierwszych chwil życia podbijał internet. Na TikToku znany był jako Okay Baby. Niestety, ostatnio media przekazały tragiczną wiadomość. Dwuletni influencer zginął w wypadku samochodowym, do którego doszło w czwartek 24 kwietnia.
Preston Ordone był ulubieńcem internautów. Tiktokowy profil jego mamy jest obserwowany przez ponad 400 tysięcy użytkowników. Kobieta najchętniej publikowała tam zabawne nagrania z udziałem dwuletniego syna. Cieszyły się one ogromną popularnością. Niestety, w czwartek 24 kwietnia doszło do tragicznego wypadku. Auto rodziny Ordone zjechało z drogi i uderzyło w drzewo. Siedzący z przodu rodzice chłopca doznali poważnych obrażeń, jednak udało im się przeżyć. Preston znajdował się natomiast z tyłu pojazdu w foteliku dziecięcym. Pomimo iż chłopiec został natychmiast przetransportowany do szpitala, nie udało się go uratować. Jak podaje serwis People, policja twierdzi, że dwulatek nie był odpowiednio zabezpieczony. Dziadek chłopca stanowczo zaprzeczył jednak doniesieniom. Określił też oświadczenie policji jako "bolesne i krzywdzące".
Profil Katelynn Ordone zalały kondolencje od fanów Prestona. Internauci byli zdruzgotani wiadomością o śmierci dwuletniego influencera. "Nie mogę w to uwierzyć, wszyscy za tobą tęsknimy, spoczywaj w pokoju", "Moje serce jest złamane. Kondolencje dla was wszystkich", "Spoczywaj w pokoju, Preston. Zawsze potrafiłeś wywołać uśmiech na mojej twarzy. Nie wiem, co zrobię bez ciebie" - czytamy w komentarzach. W sieci pojawiło się także nagranie, w którym krewni rodziny przekazali wieści na temat stanu zdrowia rodziców chłopca. Okazało się, że matka Prestona doznała wielu złamań oraz bardzo poważnego wstrząśnienia mózgu. Ojciec musiał natomiast przejść pilną operację jednej z nóg.