• Link został skopiowany

Joanna Opozda nie wytrzymała po słowach doradcy Mentzena. "To nie jest żart"

Po sieci krąży nagranie, na którym Jacek Hoga, doradca Sławomira Mentzena, wypowiada się na temat kobiet uprawiających sport. Słowa te wywołały prawdziwą burzę. Głos zabrała także Joanna Opozda. Aktorka nie gryzła się w język.
Joanna Opozda
Joanna Opozda nie wytrzymała po słowach doradcy Mentzena. 'To nie jest żart'. Fot. KAPiF.pl

Joanna Opzoda w ostatnim czasie jest nieco aktywniejsza w mediach społecznościowych. Aktorka dochodzi do siebie po zabiegach ortopedycznych. Opozda przeszła m.in. rekonstrukcję więzadła, szycie łąkotki, torebki stawowej i plastykę kolana. To konsekwencje lekceważenia kontuzji, której gwiazda nabawiła się już jakiś czas temu. Między relacjami z pooperacyjnej codzienności, na profilu aktorki niespodziewanie pojawił się komentarz do kontrowersyjnej wypowiedzi Jacka Hogi. Padły mocne słowa. 

Zobacz wideo Opozda o wykorzystywaniu wizerunku dziecka w sieci. Jasne stanowisko

Joanna Opozda grzmi po słowach doradcy Mentzena. Zaapelowała do kobiet

W sieci krąży nagranie, na którym Jacek Hoga wygłasza kontrowersyjną opinię na temat kobiet uprawiających sport. - Dziewczęta nie powinny ćwiczyć żadnego sportu. Nawet nie chodzi o nieprzyzwoitość strojów sportowych, ale sport odbiera pewną delikatność, odbiera cechy charakterystyczne dawnych niewiast - słyszymy. Słowa Hogi wstrząsnęły Joanną Opozdą. "To się dzieje naprawdę. Facet, który doradza Mentzenowi, mówi wprost: kobieta powinna być cicha, nie pracować i nie ćwiczyć, bo wtedy traci 'delikatność". To nie jest żart. To wizja świata, w którym kobiety mają wrócić do roli ozdoby" - zaczęła. Później zwróciła się do swoich obserwatorek. "Dziewczyny, głosujmy! Niech nikt nie decyduje za nas, jak mamy żyć, wyglądać, kochać i walczyć. Bo jeśli my nie pójdziemy na wybory, oni pójdą za nas. I zrobią z nas bohaterki "Opowieści podręcznej" - pisała. 

Maja Staśko przerażona słowami Jacka Hogi 

Nagranie pojawiło się również na profilu Mai Staśko. "Aktywistki latami walczyły, by prawa dzieci i prawa kobiet były respektowane - a przychodzą tacy fundamentaliści i chcą je odebrać, skazując nas na jeszcze większe zagrożenie, pozbawienie bezpieczeństwa czy sprawczości i przyzwolenie na krzywdy wobec nas. W końcu pobicie to 'adekwatna' kara. Przerażające" - pisała w poście. Pod wideo zaroiło się od komentarzy oburzonych kobiet. "A oddychać możemy? Czy też nie powinnyśmy?" "Boję się tych ludzi. Po prostu", "Ciekawe, jakie wymagania ten pan ma wobec mężczyzn" - czytamy. 

 
Więcej o: