O tym, że Tomasz Kammel i Kuba Wojewódzki mają skomplikowaną relację, wiadomo od dawna. Były dziennikarz TVP jakiś czas temu wyjawił, że choć kiedyś byli przyjaciółmi, ich znajomość urwała się nagle. Od tamtej pory co jakiś czas kierują w swoją stronę gorzkie słowa. Wygląda na to, że między dawnymi kolegami póki co nadal nie ma miejsca na pojednanie. Po ostatnim wystąpieniu Wojewódzkiego Kammel musiał interweniować. Rzucił prezenterowi TVN wyzwanie.
W niedawno wyemitowanym odcinku swojego programu Kuba Wojewódzki postanowił ponownie wykorzystać okazję, by uderzyć w Tomasza Kammela. Podczas rozmowy z Izabelą Krzan prezenter określił jej dawnego partnera telewizyjnego jako osobę bez wyraźnych poglądów i charakteru, dając jasno do zrozumienia, że nie darzy go sympatią. - Brak kręgosłupa. To jest moje zdanie. Człowiek, którego czasem rozpoznaję na ulicy. Ale się nie kłaniam! - podsumował ich relację.
Tym razem Tomasz Kammel nie wytrzymał i w ostrych słowach zwrócił się do dziennikarza. W opublikowanym właśnie filmie rzucił mu wyzwanie, aby raz na zawsze się z nim rozmówił. - A może to ja jestem twoją zgagą? Bo ewidentnie odbijam ci się czkawką - zaczął na Instagramie. Następnie złożył Wojewódzkiemu nietypową propozycję. - Tyle że to się da wyleczyć. Dlatego mam propozycję. Zamiast hamletyzować na wieść, że mogę przyjść do pracy w TVN, przyjdź tutaj, do Kanału Zero. Wyrzuć z siebie wszystko. Wszystko co tam zalega. Rozpraw się ze mną i to raz na zawsze. Zniknie zacietrzewienie, zniknie zacięcie i refluksowa chrypka też pójdzie w diabły. Dawaj, chodź tu, wygarnij mi, a ja cię serdecznie zapraszam - zwrócił się do prezentera.
Nietypowe zaproszenie Kammela spotkało się z falą komentarzy. Część widzów Kanału Zero entuzjastycznie zareagowała na perspektywę spotkania dziennikarzy. "Super. Koniecznie panie Kubo", "Odpalam popcorn. To będzie pojedynek gigantów jak w polskim triathlonie", "Klasa" - pisali. Inni jednak polecają Kammelowi, aby porzucił ten pomysł i nie skupiał się na konflikcie z dziennikarzem. "Tomasz, zostaw. Cisza najbardziej boli. Olej i idź swoją drogą", "Daj spokój, szkoda energii" - czytamy.