• Link został skopiowany

Samusionek nie jest katoliczką. Tak obchodzi Wielkanoc. "W naszym kościele..."

Anna Samusionek wystąpiła w programie "Dzień dobry TVN". Aktorka opowiedziała o nadchodzącej Wielkanocy oraz wierze.
Anna Samusionek
Anna Samusionek nie jest katoliczką. Tak obchodzi Wielkanoc / Fot. KAPIF

Anna Samusionek to znana aktorka, która wystąpiła w wielu produkcjach telewizyjnych. Widzowie mogą kojarzyć ją m.in. z "Na dobre i na złe", "Pierwszej miłości" oraz "Rezydencji". Aktorka chętnie udziela wywiadów, a 16 kwietnia pojawiła się w śniadaniówce "Dzień dobry TVN". Anna Samusionek opowiedziała o Wielkanocy. 

Zobacz wideo Wielkanoc u Hakiela. "Z góry podzielona"

"Dzień dobry TVN". Anna Samusionek w szczerych słowach o wierze. "W naszym kościele..."

Anna Samusionek nie jest katoliczką i uczęszcza do Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego. Jak obchodzi Wielkanoc? - W naszym kościele, jak w protestanckim, nie ma całej tej nadbudowy kolorowej, ludycznej, związanej z pisankami, z tymi wszystkimi rzeczami. Raczej skupiamy się na modlitwie, na tym, żeby celebrować ten czas, bo chrześcijaństwo to jest religia pustego grobu. Śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa to są dwa najważniejsze filary naszej wiary - powiedziała w programie "Dzień dobry TVN". Na stronie adwent.pl można przeczytać o głównych założeniach Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego. "Jesteśmy chrześcijanami. Jako wspólnota ludzi wierzących w Boga opieramy swoją wiarę na Piśmie Świętym. Naszym największym pragnieniem jest odkrywanie napełnionego miłością charakteru Bożego i na tej podstawie budowanie głębokiej relacji z naszym Stwórcą i Zbawicielem" - czytamy. 

"Dzień dobry TVN". Dariusz Kowalski podzielił się refleksją. "Krzyż to jest symbol miłości"

Oprócz Anny Samusionek w programie pojawił się także Dariusz Kowalski. Aktor opowiedział o wierze oraz duchowym przeżyciu Wielkanocy. - W Kościele katolickim wierzymy w to, że celebrowanie Eucharystii jest nie tylko pamiątką, ale że to się dokonuje, że tam jest żywy Chrystus w tym białym chlebie. (...) Przystępując do tego, trzeba się oczyścić, przygotować i po to jest sakrament pokuty, żeby stanąć w prawdzie przed Bogiem i odpowiedzieć sobie na pytanie, ile w naszym życiu było miłości. Krzyż to jest symbol miłości. Miłość to jest ofiarowanie siebie, to nie jest poszukiwanie w drugim człowieku jakiegoś własnego zaspokojenia. Jeżeli ja o tym zapominam, to nic mi się nie poukłada, nie wytrwam w małżeństwie, nie dogadam się z ludźmi i będę cały czas nieszczęśliwy - powiedział.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: