• Link został skopiowany

Kasia Tusk zareagowała na kontrowersyjną rozmowę Trumpa z Zełenskim. Bije na alarm

Kasia Tusk zabrała głos po kontrowersyjnej rozmowie Wołodymyra Zełenskiego z Donaldem Trumpem. Córka premiera nie ukrywała zszokowania całą sytuacją.
Kasia Tusk zareagowała na kontrowersyjną rozmowę Trumpa z Zełenskim. Bije na alarm
Kasia Tusk zareagowała na kontrowersyjną rozmowę Trumpa z Zełenskim. Bije na alarm. Fot. Instagram/ makelifeeasier_pl/ REUTERS/Brian Snyder

Kasia Tusk wciąż aktywnie prowadzi swoje media społecznościowe, a na samym Instagramie obserwuje ją ponad 460 tysięcy osób. Córka premiera Donalda Tuska poza treściami modowymi i lifestyle'owymi nie obawia się poruszać także poważniejszych tematów. Po głośnym spotkaniu i rozmowie Wołodymyra Zełenskiego z Donaldem Trumpem, która odbyła się 28 lutego w Waszyngtonie, Tusk również postanowiła skomentować krążące wokół tego wydarzenia kontrowersje.  

Zobacz wideo Kłótnia Trumpa z Zełenskim! Ostra wymiana zdań w Białym Domu

Kasia Tusk zareagowała na kłótnię Wołodymyra Zełenskiego i Donalda Trumpa. Zadała dwa pytania

Przypomnijmy, że podczas piątkowego spotkania prezydentów w Białym Domu doszło do poważnej sprzeczki, a zaplanowana na późniejsze godziny konferencja prasowa z udziałem głów państw została odwołana. Zełenski i Trump mieli dyskutować na temat dalszych losów wojny w Ukrainie oraz podpisania umowy, na mocy której USA miałyby zostać głównym partnerem w wydobyciu ukraińskich minerałów, metali ziem rzadkich oraz ropy i gazów. Ze względu na kłótnię między prezydentami - nie doszło do podpisania dokumentów.

Kasia Tusk postanowiła zareagować na całe zajście i udostępniła na InstaStories kadr ukazujący dyskutujących Zełenskiego i Trumpa. Podpisała go przy tym, zadając niejako swoim obserwatorom dwa pytania - "Czy wy to widzieliście?", "Czy dziś prawo siły jest potężniejsze niż nasze wartości?".

Ekspertka przyjrzała się mowie ciała prezydentów. Wnioski są jasne

Na prośbę Plotka rozmowie Zełenskiego z Trumpem przyjrzała się trenerka wystąpień publicznych Anna Kulma. Już na starcie ekspertka podkreśliła, że gesty amerykańskiego prezydenta były nieco protekcjonalne, a poprzez mowę ciała usiłował on podkreślić swoją pozycję. - Trump witając Zełenskiego, postawił na dość długi uścisk dłoni, a równocześnie lewą ręką klepał go po plecach. Coś, co w relacji między znajomymi odbieramy jako oznakę sympatii i przyjaźni, w kontekście politycznym ma też dodatkowe znaczenie - sugeruje, że osoba, która wykonuje taki gest, występuje w pozycji władzy, co zgadzałoby się z narracją, jaką buduje Trump wokół swojej roli w procesie negocjacji - oceniła dla Plotka znawczyni. Więcej na temat oceny mowy ciała głów państw przez specjalistów możecie przeczytać w artykule: "Eksperci bez złudzeń. Gesty Trumpa mówią wszystko. Tak potraktował Zełenskiego [PLOTEK EXCLUSIVE]".

Więcej o: