Walentynki to wyjątkowy dzień dla tych, którzy mają okazję wyznać miłość ukochanej osobie. Z okazji święta zakochanych także Biały Dom zdecydował się opublikować na Instagramie walentynkę. Zabrakło na niej jednak romantycznego wyznania. Przeciwnie, widnieje na niej nietypowe ostrzeżenie. Internauci nie kryją zażenowania.
Wiadomość walentynkowa była skierowana dla migrantów nielegalnie przebywających na terenie Stanów Zjednoczonych. Miłość jednak nie unosiła się w powietrzu pomimo różowego tła z serduszkami. Na walentynce znalazło się ostrzeżenie. "Róże są czerwone, fiołki są niebieskie, przyjedź tu nielegalnie, a cię deportujemy" - czytamy na grafice, na której widnieją twarze prezydenta USA Donalda Trumpa oraz urzędnika odpowiedzialnego za zarządzanie polityką migracyjną i deportacjami Thomasa Homana. Grafikę znajdziesz w naszej galerii.
Nietypowa publikacja sprowokowała lawinę komentarzy. Niektórzy z komentujących wyrazili niedowierzanie, że pochodzi on z oficjalnego konta rządu USA. "To takie tandetne. TO NIE JEST ŻART! Ktokolwiek jest odpowiedzialny za tę stronę, musi się wstydzić", "To szaleństwo publikować takie coś z rządowego konta", "Ktokolwiek prowadzi tę stronę, musi zostać zwolniony" - pisali niezadowoleni internauci. Zwolennicy Trumpa natomiast komentowali post roześmianymi emotikonami.
Internauci szybko porównali działania Donalda Trumpa do jego poprzednika Joego Bidena. W 2024 roku Jill Biden zainstalowała na północnym trawniku Białego Domu po stronie Pennsylvania Avenue dużą, drewnianą, czerwoną kopertę zaadresowaną odręcznie "Do Ameryki z miłością". Obok stała duża różowa koperta i kartka z napisem "Wesołych walentynek! Z miłością, Jill". Z kolei w 2021 roku żona Joego Bidena postawiła na pokaz dużych różowych serc ze słowami "miłość", "siła", "rodzina", "życzliwość", "jedność" i "współczucie".