Maria Sadowska trafiła pod opiekę specjalistów na początku 2025 roku. Wokalistka wrzuciła do sieci nagranie ze szpitala 30 stycznia, w którym poinformowała o poważnych problemach zdrowotnych. - Cześć kochani. Leżę już drugi dzień w szpitalu. (...) Mam tu świetną opiekę, ale niestety nie polepszyło mi się od ostatniego razu. Jest mi smutno, dziękuję wszystkim za wszystkie życzenia od was. Nie mam siły nic publikować - przekazała zaniepokojonym fanom. Dziś wiemy, że sytuacja uległa zmianie. Co dokładnie przekazała piosenkarka?
Gwiazda chorowała ponad cztery tygodnie. Trafiła pod opiekę lekarzy z gorączką, dusznościami i infekcją. Tak długo nigdy nie chorowała. - Byłam raz na SOR-ze, brałam dwa antybiotyki i nic. Musiałam pierwszy raz w życiu odwołać koncert. Teraz leżę w szpitalu bardzo osłabiona. Apeluję do wszystkich, żeby wrócili do noszenia maseczek i dezynfekowania rąk. Uważajcie na siebie! - wyznała w ostatniej rozmowie dla Kozaczka. Z jej Instagrama dowiadujemy się, że sytuacja znacznie się poprawiła. Wokalistka przekazała radosne wieści w nowym poście. "Kochani czuję się już lepiej! Wysłaliście mi tyle serca i dobra, że chyba wasze myśli o mnie wyciągnęły mnie z głębokiej, czarnej dziury. Dziękuję. Zamieszczam piosenkę o wychodzeniu z kryzysu, bo tak właśnie się czuję. Jeszcze wiatr w oczy, ale już widzę dom. Wracam do siebie" - napisała Sadowska. Dodała również inny ważny news.
Jutro wracam do domu
- napisała radośnie 3 lutego. Życzymy dużo zdrowia!
Gwiazda opublikowała do wspaniałych wieści rolkę z wakacji, na której śpiewa i gra razem z ukochanym. Pod nią nie brakuje radosnych reakcji. "Zdrówka Marysia", "Oby tak dalej", "Całuję was", "Zdrówka Marysiu! Kocham Twoją energię" - czytamy komentarze na Instagramie. Rolka jest nagraniem z Zanzibaru, który niedawno Sadowska odwiedziła z partnerem. Wspomniała ponadto, że w szpitalu często wracała myślami do tego wyjazdu.