Dorota Szelągowska jest niezwykle aktywna w sieci. Gwiazda programu TVN "Totalne remonty Szelągowskiej" często dzieli się z fanami zdjęciami, nagraniami z pracy oraz ujęciami z czasu spędzanego prywatnie. Z umieszczanych na instagramowym koncie wpisów niejednokrotnie mogliśmy się również przekonać, jak duży ma do siebie dystans.
Dorota Szelągowska swoim najnowszym wpisem rozbawiła fanów. Gwiazda zdecydowała się odnieść do artykułu jednego z portali, w którym opisani zostali Dowborowie. Serwis pokazał zdjęcia zakochanych, którzy wysiadali z luksusowego samochodu wartego 400 tys. złotych. Rozbawiona Szelągowska na udostępnionym w sieci nagraniu skomentowała sprawę, dodając swoje zdjęcie z tramwaju i wyznając, że porusza się znacznie droższym pojazdem. - Kiedy twoi przyjaciele wożą się furą za 400 tys. złotych, ale ty się nie przejmujesz, bo wozisz się furą za osiem i pół miliona - wyznała na zamieszczonym nagraniu. Pod postem gwiazdy szybko pojawiło się wiele komentarzy. Głos zdecydowała się zabrać sama Joanna Koroniewska, która zdementowała cenę auta. "Nasza fura za 400 tys. Ciekawe. Maciej Dowbor twierdzi, że kosztowała osiem razy mniej" - napisała gwiazda. W pozostałych komentarzach fani Szelągowskiej również nie kryli rozbawienia jej filmikiem. "Haha kocham", "Brawo ty" - pisali rozentuzjazmowani wielbiciele prezenterki.
Dorota Szelągowska niedawno zaskoczyła fanów nowym wyglądem, wrzucając na swój instagramowy profil zdjęcie, na którym ma prostą grzywką i zakręcone włosy. Nie wszystkim nowy look gwiazdy przypadł do gustu. Jedna z internautek ostro skrytykowała jej metamorfozę, zamieszczając niewybredny komentarz. "Co ty zrobiłaś z tymi włosami? Masakra jakaś, ty masz lustro, Dorota?". Projektantka nie pozostała obojętna i szybko odpowiedziała internautce. "Co sprawiło, że pomyślała pani, że interesuje mnie, co pani sądzi na temat mojej fryzury? Bo jakby co, to wcale a wcale mnie nie interesuje" - napisała dosadnie prezenterka.