Fani czekali na takie nagranie Jakubiaka. Nie potrafił ukryć uśmiechu

Tomasz Jakubiak mimo zdrowotnych zmagań nie traci pozytywnego nastawienia. W najnowszym wideo nawiązał do gastronomicznej pasji. Jego słowa łapią za serce, ale wywołują też uśmiech.

Tomasz Jakubiak na początku grudnia wyleciał do Izraela, gdzie rozpoczął kosztowne leczenie. Kucharz zmaga się z rzadkim nowotworem dwunastnicy i jelita cienkiego. Juror "MasterChefa" pozostaje w kontakcie z fanami. Dzieli się z nimi szczegółami leczenia, ale nie przestaje też inspirować pod względem kulinarnym. - Leczenie przebiega, jak na razie, chyba dobrze, bo chodzę, stoję na nogach, fakt faktem, że noce są ciężkie, ale to nie jest najgorsze. Najgorsze jest to, że nie mogę jeść - mówił niedawno. Nie ukrywał przy tym, że kuchnia bliskowschodnia jest jego ulubioną. Jak ujawnił, jest to dla niego niezwykle trudne, gdyż ponad dwa miesiące temu przeszedł na odżywianie pozajelitowe. Mimo to w dalszym ciągu z pasją i zaangażowaniem opowiada o jedzeniu. Fani bardzo ciepło odebrali jego nowe wideo. 

Zobacz wideo Tomasz Jakubiak wylatuje na leczenie do Izraela. "Będziemy wykopywać dziada..."

Tomasz Jakubiak zaskoczył fanów nagraniem. Rodzinne wideo wywołuje uśmiech 

Tomasz Jakubiak pokazał na Instagramie wypad z żoną, synem i przyjacielem pary do jednej z lokalnych restauracji. Zachwycał się jedzeniem, którego nie mógł jednak spróbować. - Tu jest ziemniak z konfiturą z cebuli, z migdałami, czosnkiem, a tu jest budyń z fety. Coś zapewne obłędnego - powiedział pełen pasji. Nagle na nagraniu włączył się syn kucharza, który w podobnym stylu, co jego ojciec, próbował opisać to, co znalazło się na jego talerzu. - Hej, tato, tu jest ziemniak i jest bardzo dobry - powiedział chłopiec. Jakubiak przy okazji wyjaśnił, że jest w trakcie pracy nad kolejną książką. 

Wideo poruszyło fanów. Ci zauważyli, że Jakubiak w obliczu zmagań z nowotworem nie stracił iskry w oczach, gdy opowiada o miłości do gotowania. Wielokrotnie udowodnił, że potrafi czerpać radość z życia, nawet w najtrudniejszych momentach. "Kochany ile ty masz siły, podziwiam cię i trzymam kciuki. Wierzę w to, że wszystko będzie dobrze", "Tam, gdzie jedzenie, tam i Tomek. Jak dobrze cię widzieć w dobrym humorze, oby tak dalej", "Panie Tomku odbije pan sobie to wszystko z nawiązką. Zdrowia" - pisali internauci. 

 

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Orlen wycenił meble w tajemniczym gabinecie Obajtka. Złapiecie się za głowy

Tomasz Jakubiak zwrócił się do obserwatorów 

Kucharz nie pozwala, by choroba wpłynęła na jego pasję. Jak zapowiedział, chciałby bardziej rozkręcić swój kulinarny kanał na serwisie YouTube. Ostatni filmik, o przepisanie na kartoflankę, zamieścił dwa miesiące. W tym celu zaapelował do internautów i poprosił ich o rady. - Słuchajcie, tak z innej beczki. Macie może pomysł, jak zwiększyć liczbę subskrybentów na YouTube. Bo prowadzę tego YouTube'a już chyba trzeci rok i cały czas tam się nic nie dzieje. Ok. Nic na siłę i tak się wszędzie bardzo dużo dzieje, ale jak już siedzę w tym szpitalu i tak analizuję sobie wszystkie rzeczy, które robię do tej pory, i które bym chciał dalej robić, to bym ulepszył to. Tylko potrzebuję jakiejś wiedzy na ten temat. Czy to jest forma kręcenia za profesjonalna, czy może przepisy są złe. Czego byście oczekiwali. Mam tutaj was tylu, że chyba jakiś takich sensownych porad trochę poczytam - powiedział Jakubiak z uśmiechem. 

Więcej o: