Roman Polański to jeden z najbardziej znanych polskich reżyserów. Ma na koncie Oscara za film "Pianista", a jego produkcje są doceniane przez krytyków. W 2010 roku został oskarżony o gwałt, którego miał dopuścić się w latach 80. XX wieku na Charlotte Lewis. Aktorka zarzuciła mu także zniesławienie. W maju br. zapadł wyrok w tej sprawie. Polański został wówczas uniewinniony, a sprawa trafiła do kolejnej instancji. 4 grudnia sąd apelacyjny wydał postanowienie.
W maju br. zapadł wyrok w sprawie zniesławienia Charlotte Lewis przez Romana Polańskiego. Dokładnie chodzi o słowa reżysera z 2019 roku, który nawiązywał do oskarżeń aktorki. W wywiadzie udzielonym magazynowi "Paris Match" nazwał je "ohydnym kłamstwem". Lewis uznała, że przez tę wypowiedź została ofiarą "kampanii oszczerstw", która zniszczyła jej życie. "Jest mi smutno i jestem zawiedziona. To smutny dzień dla kobiet i mężczyzn. Ale to jeszcze nie koniec. Złożymy apelację" - mówiła w maju aktorka. Jak informuje AFP, paryski sąd apelacyjny wydał wyrok w tej sprawie i orzekł, że Roman Polański jest niewinny.
Głos po rozprawie zabrał obrońca Charlotte Lewis, Benjamin Chouai. - To daje Romanowi Polańskiemu pewnego rodzaju licencję na zabijanie za pośrednictwem mediów - mówił adwokat, cytowany przez serwis France24. Prawnik dodał również, że ten wyrok pozwoli na to, by reżyser będzie szargać dobre imię innych osób. - Prawdopodobnie będzie to robił nadal przeciwko Charlotte Lewis, ale także innym kobietom - podsumował.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Bawił miliony, w domu przeżywał katusze. Ukrywał, co działo się za zamkniętymi drzwiami
Nie da się ukryć, że reżyser ma doświadczenie w procesach sądowych. Kolejny miał rozpocząć się w 2025 roku. Kobieta oskarżyła go o gwałt, który miał mieć miejsce w 1973 roku, gdy miała 16 lat. Podobno Polański zaprosił ją do restauracji, gdzie serwował jej alkohol. Następnie zawiózł ją do swojego domu i wykorzystał. Jak jednak przekazał "The Guardian", do rozprawy nie dojdzie. Prawnik reżysera, Alexander Rufus-Isaacs, przekazał, że tego lata sprawa została zakończona ugodą, a pozew został oddalony.