Sylwester zbliża się wielkimi krokami. Do mediów trafiają informacje na temat wokalistów, którzy zaprezentują się na scenach w całej Polsce. Wiadomo już, że disco polo nie zdominuje repertuaru w stacji Polsat. Podobno podczas całego koncertu publika zebrana w Toruniu i przed telewizorami usłyszy zaledwie pięć piosenek z tego gatunku. Co o takim rozwiązaniu sądzi Magdalena Ogórek?
Magdalena Ogórek nie była zbyt wylewna, gdy zapytaliśmy ją o kwestię disco polo podczas sylwestrowej nocy Polsatu. Niespodziewanie wspomniała o wysokim stanowisku. - Taki zakres decyzji będę rozważać wówczas, gdy otrzymam propozycję objęcia funkcji dyrektora programowego grupy TVN - usłyszeliśmy. O komentarz poprosiliśmy także Joannę Kurską, która otwarcie broni wokalistów disco polo. - To nieprawda, że Polacy nie chcą disco polo, wszyscy świetnie bawią się przy tej muzyce, o czym świadczyły milionowe oglądalności 'Sylwestra Marzeń' w TVP. (...) Skończmy z hejtowaniem tych gwiazd. Za kulisami 'Sylwestra Marzeń' inni wykonawcy świetnie bawili się razem z nimi, pili szampana (oczywiście bezalkoholowego) i robili sobie wspólne fotki. Taka jest prawda - powiedziała nam Joanna Kurska.
W mediach pojawiły się spekulacje na temat sylwestrowych wynagrodzeń gwiazd. Przekazano, że Blanka ma zgarnąć za występ 400 tysięcy złotych. Wokalistka nie zdementowała ani nie potwierdziła tych plotek. Postanowiliśmy więc zapytać Marcina Bachary, który od lat współpracuje z Piotrem Kupichą i Feelem, ile naprawdę zarabiają gwiazdy w sylwestra. - Standardowo jest to podwójna stawka koncertowa. Tak się przyjęło. Oczywiście są odstępstwa od tej normy, ale to jest rzadkość. Moim zdaniem podwójna stawka koncertowa to uczciwa cena - powiedział nam menedżer Kupichy. Dodatkowo dowiedzieliśmy się, że za koncert zespołu Feel w pełnym składzie trzeba zapłacić około 55 tysięcy złotych. ZOBACZ TEŻ: Wiadomo, co z Sylwestrem w TVP. Nie będzie w Zakopanem