Sylwestrowe stawki to mit?! Menedżer gwiazd mówi, jak jest. Rzetelnie [PLOTEK EXCLUSIVE]

Marcin Wolniak
Gwiazdy powoli szykują się do sylwestrowych koncertów i czekają na sowite gaże za występy. Często jednak okazuje się, że medialne doniesienia mają niewiele wspólnego z prawdą. Postanowiliśmy zapytać menedżera gwiazd, jak kwestia wynagrodzeń artystów wygląda w rzeczywistości.

Sylwestrowe stawki gwiazd od zawsze wzbudzają ogromne emocje. Już często na miesiąc przed tymi dużymi telewizyjnymi koncertami w mediach pojawiają się doniesienia, ile artyści zarobią za kilka minut na scenie. Najczęściej są to też kwoty mocno zawyżone. W ostatnich dniach pojawiły się informacje, że Blanka za sylwestra ma zarobić 400 tysięcy złotych. Sama wokalistka nie potwierdziła tych doniesień, ale też im nie zaprzeczyła. Ile naprawdę zarabiają gwiazdy podczas sylwestra? Zapytaliśmy menedżera grupy Feel

Zobacz wideo Kupicha w sylwestrowym nastroju. Miał złotą brodę

Menedżer gwiazd: Podwójna stawka koncertowa za sylwestra to uczciwa cena

Skontaktowaliśmy się z jednym z bardziej znanych menedżerów gwiazd w kraju. Marcin Bachara, który od lat współpracuje z Piotrem Kupichą i Feelem, zdradził nam, ile tak naprawdę zarabiają gwiazdy na sylwestrowych koncertach. - Standardowo jest to podwójna stawka koncertowa. Tak się przyjęło. Oczywiście są odstępstwa od tej normy, ale to jest rzadkość. Moim zdaniem podwójna stawka koncertowa to uczciwa cena - powiedział nam menedżer Kupichy. Dowiedzieliśmy się także, że za koncert grupy Feel w pełnym składzie zazwyczaj trzeba zapłacić około 55 tysięcy złotych.

Maryla wystąpi w Polsacie. W ubiegłym roku miała zgarnąć około 100 tysięcy złotych

Przypomnijmy, że wiadomo już, że podczas tegorocznej Sylwestrowej Mocy Przebojów w Polsacie w Toruniu wystąpią m.in. Maryla Rodowicz, Kayah, DodaDawid Kwiatkowski. W ubiegłym roku Rodowicz śpiewała na Sylwestrze Marzeń TVP. Osoba z produkcji w rozmowie z Pudelkiem wyznała wówczas, że za swój występ gwiazda miała zgarnąć około 100 tysięcy złotych. Te kwoty najprawdopodobniej nie są więc zawyżone. Taką samą stawkę jak Rodowicz miała rok temu zgarnąć także Edyta Górniak, która na Sylwestrze Marzeń wystąpiła ze swoim synem Allanem. 

Więcej o: