Robert Motyka znany jest przede wszystkim ze swojej działalności kabaretowej. Jest współzałożycielem grupy Paranienormalni i do dziś jest jedynym członkiem kabaretu, który pozostał w nim od samego początku. Za komikiem trudne chwile. 2 listopada przekazał, że zmarł jego tataTadeusz. Po czasie Motyka postanowił przerwać milczenie i opublikował poruszający post.
O śmierci Tadeusza Motyki komik poinformował we wzruszającym wpisie w mediach społecznościowych. "Po kilku latach zmagania się z chorobą, odszedł mój tata Tadeusz. Był punktem odniesienia dla całej naszej rodziny, pierwszym recenzentem naszych działań i największym wsparciem. Uparty, błyskotliwy, z ogromnym poczuciem humoru zawsze szedł własnymi ścieżkami. (...) Pozostanie na zawsze w naszych sercach" - przekazał na początku listopada kabareciarz. Od czasu odejścia taty Motyka nie nie zabierał głosu. Postanowił przerwać milczenie. Opublikował poruszający post.
Tata mówił: synek, jakby coś się stało, żyj normalnie. Praca, uśmiech, rodzina, dom. Żyj normalnie, bo co zrobisz, jak nic nie zrobisz?
- czytamy w emocjonalnym wpisie Motyki. Komik postanowił odpowiedzieć na słowa taty. "Staram się, jak umiem. Proszę nie wysyłać mi porad ani [nie dawać - red.] reprymendy" - przekazał na Instagramie. Kabareciarz dodał również zdjęcie z tatą, które znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Robert Motyka z ojcem pojawili się w programie telewizji TTV "Rzeczy, których nauczył mnie ojciec". Dzięki temu wielu internautów zapoznało się lepiej nie tylko z komikiem, ale i panem Tadeuszem. Gdy kabareciarz opublikował w sieci informację o śmierci taty, wielu widzów programu złożyło mu kondolencje. "Wyrazy współczucia, tak lubiłam oglądać was razem", "Wyrazy współczucia dla całej rodziny. Pan Tadeusz dał się poznać w telewizji jako fantastyczny człowiek", "Bardzo lubiłam twojego tatę i ciebie. Wasza miłość i relacja jest niezwykła. Bardzo mi przykro" - czytamy pod postem Motyki.