Doda od małego dziecka fascynuje się sportem. Piosenkarka nie ukrywa, że sporą zasługę miał w tym jej ojciec. Sam Rabczewski zdradził w jednym z wywiadów, że dopóki Doda nie zdecydowała się na karierę, myślał, że poświęci się lekkoatletyce. "Szczerze na to liczyłem i patrzyłem dalekowzrocznie. Miałem rozpisane plany treningowe aż do lekkoaltetycznych mistrzostw świata, w których miała wystartować jako 18-latka" - tłumaczył "Super Expressowi". Choć Doda poświęciła się muzyce, to sport wciąż jest dla niej bardzo ważny. Ostatnio pochwaliła się efektami ciężkich treningów.
Doda musi naprawdę intensywnie pracować, by mieć taką sylwetkę. "Każda godzina treningu wydłuża życie o trzy godziny" - pisała w niedawnej relacją z siłowni. Pod nagraniem pojawiło się sporo komentarzy od "zmartwionych" internautów. Doda nie wydaje się przejmować ich komentarzami. W końcu najważniejsze jest to, że sama dobrze czuje się w swoim ciele. Wokalistka postanowiła odpowiedzieć na jeden wybrany komentarz. "Zrobiłaś się żylasta, mało kobieca, trenujesz kulturystykę?" - dopytywała internautka. "Tak, po tatusiu" - skwitowała krótko Doda. Fragmenty nagrania znajdziesz w naszej galerii.
Jakiś czas temu piosenkarka odwiedziła Kanał Sportowy, gdzie opowiadała o swoich przemyśleniach dotyczących kariery. Okazuje się, że Doda czasem rozmyśla nad tym, jak jej życie wyglądałoby, gdyby była sportowcem. - Czasami żałuję, że nie zostałam w świecie sportu. (...) Skupiłabym się tylko na swoich wynikach, dyscyplinie, a nie na pyskówkach i odpieraniu ataków. (...) Medal, który dostajesz czy wynik, który robisz, jest niezaprzeczalny, natomiast obojętnie jak dobrze zaśpiewasz, to znajdzie się tysiąc innych osób, które to podważą. W przypadku sportowca wynik po prostu mówi sam za siebie - tłumaczyła. ZOBACZ TEŻ: Doda przeżyła chwile grozy. Teraz zwróciła się do fanów