• Link został skopiowany

Maja Bohosiewicz miała stracić aż 1,5 miliona przez znaną firmę odzieżową! "Oszustwa, przekręty i malwersacje"

Maja Bohosiewicz opowiedziała, jak miała stracić 1,5 miliona złotych przez spłacanie długów. Szczegóły sprawy przekazała za pośrednictwem Instagrama.
Maja Bohosiewicz miała stracić aż 1,5 miliona przez znaną firmę odzieżową! 'Oszustwa, przekręty i malwersacje'
Fot. instagram/@majabohosiewicz

Maja Bohosiewicz jest bardzo aktywna w sieci, dzięki czemu zebrała spore grono obserwujących. Gwiazda postanowiła podzielić się z fanami szokującą historią, która kosztowała ją, jak przekazała, aż 1,5 miliona złotych. Chce walczyć o odzyskanie sporej kwoty. Wszystko przez polską markę odzieżową. 

Zobacz wideo Maja Bohosiewicz miała stracić 1,5 miliona przez firmę odzieżową. "Oszustwa, przekręty i malwersacje"

Maja Bohosiewicz straciła sporą sumę przez markę odzieżową. Próbuje odzyskać pieniądze

Aktorka postanowiła, że nie będzie już milczała. Okazuje się, że celebrytka wydała spore sumy na prawników. Chodzi o spłacenie długów znanej marki odzieżowej. Bohosiewicz wraz z partnerem przeznaczyła na to aż 1,5 miliona złotych. Problemem okazuje się, że przez brak adresu właścicielki firmy, prokuratura umorzyła śledztwo. Gwiazda postanowiła działać. Próbuje na własną rękę ustalić adres, prosząc o pomoc wiernych obserwatorów. "Lubię pomagać innym kobietom, ale wolałabym wydać 1,5 mln zł na pomoc samotnym matkom, a nie spłacać długi słabego zarządzania firmą. (...) Oddaj te półtorej bańki i będzie spoko" - napisała. 

Bohosiewicz na InstaStories opublikowała screen z rozmowy z właścicielką marki, z którego wynika, że panie umawiały się na rozmowy w sprawie spłaty. Ich prawnicy mieli się spotkać, ale ostatecznie do niczego nie doszło. "Okazało się, że przedstawili nam fałszywe dane prowadzenia firmy, jej zysków, zapomnieli, że wyksięgowali magazyny i zapomnieli o kilku pożyczkach obrotowych. Wtedy szybko się wycofaliśmy, ale 1,5 mln zł poszło już na spłacenie długów" - napisała. Później wyjawiła również, że właścicielka otworzyła nową firmę.  

Nagle firma się zamknęła. Słuch zaginął i się odrodziła! 

- oznajmiła. 

Maja Bohosiewicz oburzona sytuacją. Mówi o oszustwie

Celebrytka zirytowana sytuacją postanowiła opowiedzieć o tym, jak wyglądała sprawa. Okazuje się, że wydała sporą kwotę na prawników. Prokuratura przyjęła zgłoszenie, choć jak stwierdziła: "poszukiwanie prywatnego półtora miliona złotych dla prokuratury nie jest super dealem". Zaznaczyła, że w dokumentach doszło do przekrętów

Zgłosiliśmy to do prokuratury, bo w dokumentach były spore oszustwa, przekręty i malwersacje

- podkreślała na nagraniu. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: