Śmierć Elżbiety Zającówny zszokowała wszystkich tuż przed dniem Wszystkich Świętych. Aktorka odeszła 28 października w wieku 66 lat. Zagrała w wielu znanych produkcjach, takich jak "Seksmisja", "Matki, żony i kochanki" i "Vabank". Przed śmiercią zmagała się z chorobą. Chorowała na zespół von Willebranda, który jest związany z problemami z krzepliwością krwi. - Ciało kobiety zostało znalezione w mieszkaniu, do którego weszła jej córka - informował media prokurator Piotr Skiba, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie. 6 listopada odbyła się msza żałobna.
4 listopada do sieci trafiły informacje o pochówku Elżbiety Zającówny. W mediach społecznościowych Związek Artystów Scen Polskich zamieścił nekrolog. 6 listopada odbyła się msza żałobna w Kościele Środowisk Twórczych w Warszawie. Tłumy gwiazd i bliskich pożegnały kobietę. Wśród żałobników pojawili się między innymi Jerzy Kryszak, Jacek Kopczyński i Stefan Friedmann. Aktorka nie spocznie w grobie tego samego dnia po uroczystości. Pochówek został zaplanowany na 7 listopada. Grób rodzinny Elżbiety Zającówny znajduje się na Cmentarzu Grębałów w Krakowie. To właśnie tam zostanie pochowana aktorka.
Bliscy Elżbiety Zającówny zabrali głos jeszcze przed mszą żałobną. Mąż, córka i najbliższa rodzina podpisali się pod nekrologiem. "Żegnamy osobę o wielkim sercu, której wrażliwość na otaczający świat sprawiła, że dostrzegała piękno tam, gdzie inni go nie zobaczymy" - podkreślili. Śmierć gwiazdy bardzo poruszyła również znajomych z branży rozrywkowej. Wśród nich była Małgorzata Potocka. Kobieta był zdruzgotana odejściem Zającówny. W rozmowie ze Światem Gwiazd podkreśliła, że choć nie miała z nią częstego kontaktu, aktorka była jej bliska. - Gdy przypadkowo się zobaczyłyśmy, to lądowałyśmy w najbliższej kawiarni i nie mogłyśmy się rozstać. Takie spotkania były najlepsze, bo zawsze ciężko się umówić - mówiła Potocka. W wywiadzie z Mateuszem Szymkowiakiem wyznała, co zaniepokoiło ją po ostatnim spotkaniu z Elżbietą Zającówną. - Wtedy się troszkę przestraszyłam (...). Dla mnie była za chuda i pomyślałam sobie, że tak zmarniała, ale nie pytałam o nic, bo to wiesz - wyznała w rozmowie.