Brat Buddy zabrał głos. Jest oświadczenie

Zatrzymanie Buddy wywołało burzę w sieci. Teraz głos w sprawie zabrał jego brat, Krzysztof.

14 października, w poniedziałek media obiegła informacja o zatrzymaniu influencera Buddy, a także dziewięciu innych osób przez CBŚP. Teraz brat Buddy, Krzysztof, poprzez kancelarię adwokacką opublikował oświadczenie dotyczące afery.

Zobacz wideo Budda organizuje loterię

Brat Buddy zabrał głos. Odcina się od afery

Tuż po tym jak Budda ogłosił koniec kariery internetowej i zorganizował loterię z nagrodami o wartości kilku milionów, media obiegła wiadomość o zatrzymaniu go przez Centralne Biuro Śledcze Policji. Jak informuje  Prokuratura Krajowa, wiadomo już, że Budda wraz z dziewięcioma pozostałymi osobami wkrótce usłyszą zarzuty, a także zostaną przesłuchani w charakterze podejrzanych. Z kolei Centralne Biuro Śledcze Policji  wydało w internecie komunikat o sprawie dotyczącej grupy przestępczej, zajmującej się nielegalnym hazardem i loteriami internetowymi.

Teraz głośną sprawę skomentował brat Buddy, Krzysztof, który w oświadczeniu wystosowanym poprzez kancelarię adwokacką, odcina się zarówno od afery jak i działalności brata. Pismo podpisane przez pełnomocnika mężczyzny pojawiło się na platformie X.

"Jako pełnomocnik prawny Pana Krzysztofa Labuddy w związku z sytuacją związaną z zatrzymaniem w dniu dzisiejszym jego brata, na prośbę mojego Mocodawcy i jego imieniem oświadczam, że nie ma on i nigdy nie miał, żadnych związków biznesowych ani gospodarczych powiązanych z działalnością gospodarczo-medialną swojego brata" - czytamy.

"Pan Krzysztof Labudda prowadzi własną działalność pod nazwą 'Krzysztof Labudda', która nie miała jakichkolwiek powiązań gospodarczych z firmami będącymi własnością Kamila. Wszelkie wypowiedzi krytyczne wypowiadane wcześniej przez niego w mediach społecznościowych, dotyczyły naszego brata Konrada" - brzmi dalsza część oświadczenia.

Budda zakończył karierę internetową

Budda kanał na YouTubie założył w 2019 roku. Od tamtej pory influencer zasłynął m.in. kilkoma głośnymi inicjatywami społecznymi, w tym akcją rozdawania miliona zł dla widzów i przypadkowych osób czy wrzucenia do puszki WOŚP 100 tys. zł. Youtuber ogłaszał koniec kariery jeszcze w sierpniu 2024 roku. - Powodów jest kilka. (...) Zwyczajnie w internecie od kilku miesięcy naprawdę źle się dzieje. To wszystko nie idzie w złym kierunku, to z********a w złym kierunku. I powiem wam szczerze, że pewnie wielu z was zauważyło, że ta szerząca się w internecie patologia, ta chęć krwi, te ciągłe konflikty, to napięcie, i tak dalej... Powiem wam szczerze, że ja nie czuję się w tym środowisku jako twórca dobrze po prostu. Ja nawet jako widz w tym środowisku nie czuję się już najlepiej - mówił wówczas. Finalnie, ostatnia wielka finałowa loteria na kanale Buddy, w której do wygrania było m.in. wiele drogich aut czy dom w Zakopanem, odbyła się 13 października. Transmisja z cieszącego się sporą oglądalnością wydarzenia potrwała ponad pięć godzin.

Więcej o: