Natalia Siwiec ostatnio rzadziej pojawia się w mediach, dlatego ponownie postanowiła przyciągnąć uwagę radykalną zmianą wyglądu. Tym razem celebrytka zdecydowała się na drastyczne ścięcie włosów. Nowa fryzura natychmiast wywołała gorącą dyskusję wśród fanów gwiazdy.
10 października Natalia Siwiec opublikowała na Instagramie post, w którym podzieliła się z fanami ostatnią zmianą w wyglądzie. Modelka zaprezentowała się w nowej, dość krótkiej fryzurze (zdjęcie znajdziesz w naszej galerii). Zdjęcie opatrzyła pytaniem "Jak wam się podoba takie wydanie?", czym jednoznacznie zaprosiła internautów do dyskusji. Nie wyjawiła natomiast czy nowe uczesanie nie jest wynikiem peruki. Fani celebrytki podzielili się mieszanymi opiniami. "Pięknej osobie we wszystkim pięknie", "Mega!", "Fantastycznie wyglądasz", "Lubię obydwie wersje" - pisali zadowoleni internauci.
Część z nich jednak postanowiła stanąć w opozycji do zachwytów. "Zawsze będziesz piękna, ale jednak długie", "Nie, nie, nie!" - czytamy. Najciekawszy sektor komentujących to natomiast ten, który sypał rozmaitymi porównaniami do największych gwiazd. Natalia Siwiec w krótkim cięciu przypomina internautom celebrytki takie jak Dorota Gardias, Edyta Górniak, Kelly Rowland czy Izabela Trojanowska. Jednak jedno z porównań wyjątkowo przypadło modelce do gustu. "Przypominasz Natalie Imbruglie w tych włosach…" - napisała jedna z obserwatorek, na co od razu zareagowała Siwiec. "O kurczę, naprawdę! Ona miała taką fryzurę" - odpisała. Najczęściej jednak w Natalii Siwiec komentujący dopatrywali się... Kris Kardashian, z czym zresztą zgodziła się sama zainteresowana. "Też tak patrzę na siebie i mówię: o kurde młoda Kris" - zareagowała Siwiec.
To nie pierwszy raz, kiedy Natalia Siwiec pokazała się w krótkich włosach. Tuż przed końcem 2023 roku, modelka zaprezentowała się fanom w krótkim cięciu i bujnej grzywce. Wszystkich zaskoczyła nie tylko fryzura, ale i kolor, na jaki zdecydowała się gwiazda. Siwiec wybrała... ognistą rudość, jednak już po chwili fani mogli odetchnąć z ulgą, bo nowe cięcie nie było zasługą fryzjera, a peruki. Pod nią celebrytka kryła swoje długie, brązowe pasma.