Sandra Kubicka bez lukru relacjonuje wizytę u lekarza. "Ciąża mnie przetyrała"

Sandra Kubicka chętnie relacjonuje swoją codzienność. Celebrytka kilka miesięcy temu została mamą, co bardzo ją pochłonęło, jednak nie ukrywa, że nie wszystko jest kolorowe.

Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron oczekiwali na narodziny swojego dziecka, o czym chętnie opowiadali w sieci. Influencerka wielokrotnie podkreślała, że miała problemy z zajściem w ciążę i była to już ostatnia próba przed zdecydowaniem się na metodę in-vitro. Para w końcu spełniła marzenie, a 16 maja na świecie pojawił się Leonard. Celebrytka często opowiada w mediach społecznościowych o trudach macierzyństwa. 

Zobacz wideo Baron o byciu tatą Leosia. Mówi o hejcie na Kubicką

Sandra Kubicka nadaje z auta. Wyznała prawdę o ciąży

Obecnie Sandra Kubicka skupia się na roli mamy. Nie ukrywa, że bywa ciężko, a Leonard potrafi dać jej w kość. Celebrytka wraz z mężem postanowili, że czas na odpoczynek i zdecydowali się na "staycation". Udali się do jednego z warszawskich hoteli, choć na co dzień mieszkają w stolicy, by odpocząć. Zabrali ze sobą syna oraz psy i wyruszyli na relaks. Jak relacjonowała modelka, dzięki temu poczuli się lepiej, a nawet postanowili zamówić sobie śniadanie do łóżka. Odpoczynek był udany. Kubicka postanowiła udać się na trening, by być w formie i móc podnosić syna. W planach miała też masaż. Przy okazji opowiedziała o tym, jak ciąża wpłynęła na jej życie. Udała się do lekarki w celu konsultacji i szczere wyznała jej to, jak się czuje. Okazało się, że kobieta rodziła w tym samym czasie, co Kubicka. 

Ona mnie totalnie rozumie. Usiadłam i powiedziałam: "pani doktor ja po prostu czuję się przetyrana przez tę ciążę

- wyjawiła. Lekarka uznała, że celebrytka potrzebuje "remontu pociążowego". Kubicka postanowiła, że to moment, by o siebie zadbać. I gdy tylko zrezygnuje z karmienia piersią, uda się na zabiegi medycyny estetycznej. 

Leonard ząbkuje. Sandra Kubicka miała trudny poranek 

Dzięki relacjom modelki, możemy dowiadywać się, na jakim etapie rozwoju jest Leonard. Okazuje się, że obecnie wychodzą mu zęby. "Idą zęby i Leoś płakał non stop od szóstej rano, a ja razem z nim, bo nie wiedziałam, jak mu pomóc, a nic nie działa. Żel na dziąsła z apteki mogą sobie w (...) wsadzić. Przed chwilą zasnął ze zmęczenia i sama przestałam też dopiero płakać" - napisała na InstaStories. Poprosiła o pomoc obserwatorów, którzy okazali się niezawodni. Kubicka oznajmiła, że pomogli jej znaleźć odpowiednie preparaty, które pomogą jej synowi w tym trudnym czasie. 

Więcej o: