Anita Werner przekazała radosne wieści. "Dziękuję ci kochanie"

Anita Werner jest jedną z najpopularniejszych dziennikarek informacyjnych w Polsce. Od 2001 roku związana jest ze stacją TVN. Prywatnie związana jest z Michałem Kołodziejczykiem, również dziennikarzem. Ostatnio pochwaliła się w mediach społecznościowych kolejnym sukcesem, przy okazji przyznając, że jej ukochany był jedną ze składowych, które złożyły się na niego.

Anita Werner pęka z dumy. Oto, co znów jej się udało

Anita Werner wstawiła na Instagramie serię zdjęć w niecodziennym wydaniu. Prezenterka miała na sobie strój sportowy, który składał się z czerwonej, lekko oversize'owej koszulki, czarnych kolarek, białych długich skarpet i butów. Na jej głowie można było zaś dostrzec opaskę na włosy pod kolor koszulki. Jak wynikało z opisu pod zdjęciami, dziennikarka po raz kolejny odniosła sukces sportowy. "Tak! Zrobiłam to! Przebiegłam drugi maraton w życiu! I to o ponad 10 minut szybciej niż poprzedni! Ale jestem szczęśliwa! Czas z zegarka 4:28:24. Na oficjalny trzeba trochę poczekać. Tak, na mecie była wielka radość i były też łzy ze szczęścia. Po takim wysiłku po prostu puszczają emocje" - pisała. Jak się okazało, towarzyszył jej partner, który był jedną ze składowych sukcesu. 

Teraz ledwo żyję, więc napiszę jeszcze tylko tyle: @michal_kolo1 gdyby nie ty, nie potrafiłabym dokonywać takich rzeczy. Dziękuję ci kochanie, że mnie tego nauczyłeś i czuwasz tuż obok i też mega ci gratuluję

- zachwalała ukochanego. 

Partner zabrał Anitę Werner na randkę. Wskoczyła w mini i się zaczęło. "Nogi do samej podłogi"

Anita Werner i Michał Kołodziejczyk tworzą zgrany duet nie tylko zawodowo, ale także prywatnie. Gdy jakiś czas temu dziennikarka pochwaliła się zdjęciami z randki z ukochanym, w komentarzach zawrzało. Internauci nie mogli przejść obojętnie od tego, że dziennikarka prezentowała się po prostu obłędnie. "Nogi do samej podłogi" - dodał. W komentarzach od razy posypały się komplementy. "Wspaniale się na was patrzy", "Nogi do nieba" - pisali w komentarzach.