Sarsa zwróciła się do byłych partnerów. Kadr z synem wiele wyjaśnia. "Kłamałam"

Sarsa nie zamieszcza takich zdjęć, jednak teraz zrobiła wyjątek. Po latach wyznała, że oszukiwała byłych partnerów. Wszystko przez zupełnie inny rodzaj miłości.

Celebryci coraz częściej udowadniają, że show-biznes to także miejsce do dzielenia się prywatnym szczęściem z fanami. Nie inaczej było w przypadku Marty "Sarsy" Markiewicz, która we wtorek zamieściła na Instagramie zdjęcie z najbliższą jej osobą. Piosenkarka skorzystała z okazji i zwróciła się do byłych partnerów. 

Zobacz wideo Katarzyna Sokołowska drży o syna. "W jakim kierunku pójdzie świat?"

Zaskakujące wyznanie Sarsy. Przeprosiła byłych partnerów

Trzeba przyznać, że Sarsa w swoich mediach społecznościowych niemal wyłącznie skupia się na publikacjach związanych z jej twórczością. Jednak i ona czasem pozwala sobie na drobne odstępstwa od reguły. Zdarza się jej nawet połączyć życie prywatne i zawodowe. Jakiś czas temu podzieliła się z fanami postępami w nagrywaniu płyty. Na Instagramie zamieściła film, na którym widzimy ją w studio nagraniowym w objęciach trzyletniego Leonarda. Mama wraz z synem tańczą do dopiero co nagranej przez nią piosenki. - Wydawać czy nie? - zwróciła się wówczas do fanów, po czym wróciła do radosnej zabawy z chłopcem.

We wtorek wokalistka kolejny raz zamieściła kilka ujęć z synem (zdjęcia znajdziesz też w naszej galerii). Tym razem pokusiła się nawet o zaskakujące wyznanie, które rzuca nowe światło na dawne relacje miłosne artystki. "Przepraszam wszystkich moich 'ex' facetów, którym mówiłam, że są moją 'pierwszą prawdziwą miłością'" - zaczęła w najnowszym poście na Instagramie. "Kłamałam. Ale zrozumiałam to dopiero 12.02.2021 roku, gdy poznałam tego gościa ze zdjęcia" - przyznała z przekonaniem, po czym zamieściła krótki cytat swojej piosenki. "Czuję się czyjaś... zanim przeminę przy tobie kwitnę jak kwiaty..." - czytamy. Sarsa jest szaleńczo zakochana w synu Leonardzie i doskonale czuje się w roli mamy. 

Fani zareagowali na jej słowa z entuzjazmem, doceniając szczerość artystki. W komentarzach zaroiło się od słów uznania. "Dokładnie! Syn to największa miłość, jaka jest do faceta", "Jesteś super mamą" - czytamy na Instagramie.

Sarsa chroni swojej prywatności. Udało jej się ukryć ciążę

Syn Marty "Sarsy" Markiewicz przyszedł na świat 21 stycznia 2021 roku. Jego ojcem jest Paweł Smakulski, kompozytor i producent muzyczny, jednak niewiele wiadomo o relacji tej dwójki. Wiadomo natomiast, że wokalistka ukrywała ciążę przez cały okres jej trwania. Na temat życia prywatnego otworzyła się dopiero w 2022 roku w programie "Dzień Dobry TVN". - Macierzyństwo turbo odmieniło moje życie, to mega lekcja tego, jak nie być egoistą. Nie wyczytałam tego w żadnej książce i nie byłam przygotowana na to, czym ono jest - przyznała piosenkarka. Markiewicz dodała, że partner był dla niej wówczas nieocenionym wsparciem i to dzięki niemu nie musiała zrezygnować z pasji na rzecz poświęcenia się roli matki. - Od początku nie zrezygnowaliśmy z naszej pasji, z pracy. Nasz synek Leonard jest również w tym rockandrollowym flow i już teraz chętnie pomaga Pawłowi jedną rączką - wyjawiła podekscytowana Sarsa. Piosenkarka w rozmowie nie ukrywała także, że łączenie strefy zawodowej z życiem partnerskim jest niełatwym wyzwaniem. "Nie jest proste pracować z człowiekiem, z którym żyje się prywatnie, bo zaczynają zacierać się granice, gdzie jest nasza przestrzeń prywatna, a gdzie jest praca" - przyznała. Na koniec zaznaczyła jednak, że w dużej mierze zależy to od uczucia, jakim darzą się zakochani. "Myślę, że to zabrzmi banalnie, ale kiedy ludzie się kochają, te wszystkie trudne sprawy znajdują rozwiązanie" - skwitowała.

 
Więcej o: