Andrzej Duda i Agata Duda 22 września przylecieli do USA. Para prezydencka pojawiła się na cmentarzu polonijnym przy Narodowym Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown, w Pensylwanii (sanktuarium nazywane jest amerykańską Częstochową). Prezydent i jego żona uczestniczyli w uroczystości odsłonięcia i poświęcenia Pomnika Bohaterów Walki o Niepodległość po 1945 roku i Solidarności. Podczas wydarzenia prezentowali się niezwykle elegancko. O ocenę ich stylizacji poprosiliśmy specjalistkę gwiazd - Ewę Rubasińską-Ianiro.
Andrzej Duda w USA pojawił się w czarnym garniturze, który zestawił z czarnymi pantoflami i czarnym krawatem. Całość uzupełniała śnieżnobiała koszula. Stylizacja była elegancka i poprawna. Ewa Rubasińską-Ianiro zwróciła jednak uwagę, na to, że w takim samym zestawieniu prezydent mógłby pojawić się na pogrzebie.
Andrzej Duda jest tu w klasycznym wydaniu jako prezydent. Jest to trochę bardziej ubranie na pogrzeb. W czarnym garniturze i tak ciemnym krawacie mógłby pójść na inne uroczystości kościele, łącznie z pogrzebem
- powiedziała.
Po chwili uzupełniła swoją wypowiedź. - Jest to bardzo tradycyjne zestawienie u mężczyzn, tylko że czerń zwykle odnosi się do oficjalnych wizyt i oficjalnych okoliczności popołudniowo-wieczornych. Prezydent jest więc bardzo oficjalny, tylko ta czerń... Ona jest zarezerwowana dla uroczystości wieczornych albo żałobnych właśnie - usłyszeliśmy.
Czy więc prezydent popełnił modowe faux-pas? Niekoniecznie. Stylistka miała dla głowy państwa dobrą wiadomość. - Nie jest to jednak duży błąd. Na tle wielu innych stylizacji, w jakich prezydent się zaprezentował, ta jest szczytem elegancji, dobrego gustu oraz znajomości dress code'u.
Stylistka gwiazd przyznała, że Agata Duda lubi bawić się modą i wie, co teraz jest na topie. Ewa Rubasińską-Ianiro szczególną uwagę zwróciła na marynarkę pierwszej damy, która krojem przypominała te noszone przez Jackie Kennedy. - Agata Duda nie omieszkała skorzystać z najnowszych trendów. Niektórzy mówią, że ubiera się nudno i banalnie, ale trzeba przyznać, że w każdej swojej stylizacji przemyca coś, co jest w tym czasie w modzie. Tym razem jest to à la chanelowska marynarka, która we wszystkich kolorach i długościach jest teraz na topie - usłyszeliśmy.
Jest to nawiązanie do stylu, który rozpoczęła żona Johna F. Kennedy'ego - Jacqueline Kennedy. Widać tu inspirację miejscem - czyli Ameryką, z której wywodzi się trend, wedle którego prezydentowe ubierają się u najlepszych projektantów i kładą nacisk na jakość materiałów i wykończenie detali
- powiedziała nam ekspertka.
Stylista miała jednak jedno "ale". Marynarka, choć piękna i modna, mogła być nieco w innym, bezpieczniejszym kolorze. - Może gdyby ta biel marynarki nie była tak ostra, ale nieco off-white [biel złamana - red.], byłoby to mniej szkolne. Osoby, które chciałyby powielać ten look, nie zawsze powinny wybierać tylko biel i czerń, ale stawiać na odcienie off-white albo biel z granatem. Wtedy takie marynarki można wybierać na oficjalne okazje, ale też zestawiać z jeansami. Trzeba pamiętać, że do bieli z czernią jest też trudno się umalować, żeby wyglądać świeżo, bo biel przytłacza - radziła
Na pochwałę zasługuje jednak długość czarnej spódnicy, którą pierwsza dama zestawiła z czarnymi pantoflami i biało-czarną marynarką niczym z domu Chanel. Prosta ołówkowa spódnica idealnie podkreślała proporcje sylwetki Agaty Dydy. - Wyjątkowo muszę pochwalić długość spódnicy. Ten żakiet jest niby krótki, ale sięga połowy bioder. Trudno do takiego żakietu, który zasłania talię, dobrać długość spódnicy, żeby zgadzały się proporcje figury. A tym bardziej u wysokiej osoby. Tu spódnica nie jest ani za długa, ani za krotka. Perfekcyjna wpisuje się w dress code - ponieważ powinna być tuż za kolano, albo nie więcej niż osiem cm nad kolanem. Proporcja góry do dołu została więc bardzo dobrze ujęta - uznała Rubasińską-Ianiro.
Całość zepsuła jednak fryzura. Na to, że ta nie jest idealnie dobrana do pierwszej damy, zwracał również niedawno uwagę stylista fryzur Michał Musiał w rozmowie z Plotkiem. Stylistka gwiazd również twierdziła, że długość włosów pierwszej damy nie korespondowała z wybraną stylizacją.
Jedyne co jest tu mniej ciekawe, to niestety długość fryzury pierwszej damy. Nie pasuje do tego typu zakończenia marynarki. Taka długość włosów optycznie pogrubia szyję. Delikatnie dłuższe albo krótsze pasma wysmukliłyby ją. Ta fryzura do tak mocnowidocznej marynarki, w której dominują kontrasty i zaznaczone są ramiona, jest nietrafiona
- powiedziała.
Fakt, że Agata Duda od dawna nie zmienia niepasującej do niej fryzury dziwi, tym bardziej że pierwsza dama zwraca uwagę nawet na detale w swoich stylizacjach. Tak było też i tym razem. Nawet zegarek wybrała tak, by pasował do miejsca, w którym się znalazła. - Trzeba też zwrócić uwagę, że pierwsza dama na nadgarstku ma zegarek ze skórzanym paskiem, a nie z metalową bransoletką. To dobry ruch, bo w pewnych okolicznościach oficjalnych powinno się nosić zegarki z paskami skórzanymi. To jest drobiazg, ale powinien być zachowany podczas bardzo oficjalnych albo wieczornych wyjść. Oczywiście nie mówimy tu o show-biznesie, ale dress codzie biznesowym i w świecie polityki - powiedziała nam Ewa Rubasińską-Ianiro