"Hotel Paradise". Kuba nie wytrzymał i puściły mu nerwy. Potem było już tylko gorzej. "Żeby Ola..."

W "Hotelu Paradise" robi się coraz goręcej. Choć Kuba i Ola ostatnio się pogodzili, okazało się jednak, że nie na długo. Mężczyźnie puściły nerwy przy jednym z zadań.

"Hotel Paradise" to jedno z najpopularniejszych reality show TVN-u. Kilkunastu uczestników zostaje zamkniętych w jednej willi kilka tysięcy kilometrów od domu, gdzieś w egzotycznym kraju. W najnowszej edycji krajem tym okazał się Wietnam. Program ma rzeszę wiernych fanów, nic więc dziwnego, że choć zmieniają się uczestnicy, wciąż cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Ten sezon przyniósł również minimalne zmiany w zasadach - pojawiły się pojedynki. "Hotel Paradise" wciąż prowadzi Klaudia El Dursi. Premierowy odcinek dziewiątego już sezonu wystartował dopiero 26 sierpnia, a w willi już zdążyło zrobić się gorąco, szczególnie pomiędzy Olą i Kubą.

Zobacz wideo Klaudia El Dursi była ulubienicą Marcina Tyszki. "Jest mi wdzięczna"

Kubie puściły nerwy. "Żeby Ola..." A chodziło tylko o lampion

W ostatnim odcinku byliśmy świadkami momentu, w którym Kuba i Ola, którzy byli już wcześniej w parze, zakopali topór wojenny. Uczestniczka miała żal do mężczyzny o jego zachowanie, a ten po nocy pełnej przemyśleń postanowił udać się do niej i przyznać, że jego zachowanie było nieeleganckie i że więcej taka sytuacja nie będzie miała miejsca. Pokój między tą dwójką nie potrwał długo. Już w najnowszym odcinku Kuba chciał wbić szpilę Oli. W ostatniej chwili się jednak powstrzymał. Wszyscy mieli za zadanie, zgodnie z wietnamską tradycją, puścić na wodzie lampion i na głos wygłosić intencję. I choć cała grupa singli zanosiła się śmiechem po intencji Leona, który śmiało przyznał: - Ja życzę Karolowi, żeby mu się ten humor trzymał, bo to jest coś pięknego - powiedział - tak Kuba wywołał niemałe poruszenie.

A ja życzę tak... Przede wszystkim, żeby Ola poszła... 

- rozpoczął, po czym dodał: - Nie będę tego mówił, jednak ugryzę się w język. Żeby Ola może znalazła kogoś, z kim się dogada. Ola była w szoku, o czym świadczyła jej mina. - Chciałem powiedzieć, żeby Ola poszła po rozum do głowy - przyznał następnie.

Dlatego lepiej, żebym zmieniła parę. No dobrze, może to czas

- odpowiedziała zaskoczona uczestniczka. 

Ola w szczerej rozmowie z Andrzejem. "W*******a mnie Kuba"

Potem było już tylko gorzej. Wyraźnie zmęczony Kuba rozmawiał przy barze z Olą i nową uczestniczką Anią, o której Ola powiedziała, że "ma ten sam charakter, co ona" i z którą się zaprzyjaźniła. - Ja myślę, że ty jesteś Kuba do spania już fest - powiedziała mu niewzruszona poprzednią sytuacją Ola. - Aha, to fajnie - odpowiedział jej Kuba. - No Kuba, ja bym na twoim miejscu poszła spać, szczerze mówiąc - kontynuowała. - Ale z tego co usłyszałem, to byś wolała z Karolem spać - nie dawał za wygraną mężczyzna. Dyskusja, która nie miała sensu, została zakończona, a w dalszej części odcinka Ola w przyjacielskiej rozmowie z Andrzejem nie kryła tego, że Kuba ją denerwuje. Nawet trochę bardziej niż "denerwuje".

On mi marnuje czas w tym raju. Ja mu mówię wprost: "Kuba, co się zmieni? Ja ci powiem wcześniej: nie jestem w tobie zakochana, zauroczona, nic takiego, nie widzę w tym nic więcej oprócz przyjaźni, jak wejdzie latino, grecki bóg, ja ci powiem wcześniej". A on mi ciągle dogryza taką szpilą. (...) Andrzej, tak między nami - nie chcę być w parze z Kubą, ja o tym mówię każdemu, że mnie w*******a tak maksymalnie, że mi psuje każdy dzień

- mówiła.

Więcej o: