Nie żyje były mąż Grażyny Szapołowskiej. O śmierci poinformowała córka pary. "Smutno się pożegnać"

Nie żyje Andrzej Jungowski. Mężczyzna przez wiele lat był związany z Grażyną Szapołowską. Informację o jego śmierci potwierdziła córka dawnej pary, Katarzyna Jungowska.

W mediach społecznościowych pojawiła się smutna informacja. Nie żyje Andrzej Jungowski. Mężczyzna był drugim mężem Grażyny Szapołowskiej. 18 sierpnia 2024 roku ich córka zamieściła w sieci wymowny post. Reżyserka Katarzyna Jungowska wrzuciła zdjęcie ojca, żegnając go. "Smutno bardzo się pożegnać" - napisała.   

Zobacz wideo Magda Stępień o żałobie. "Już nigdy nie będę żyła w stu procentach"

Nie żyje Andrzej Jungowski. Był drugim mężem Grażyny Szapołowskiej

Grażyna Szapołowska po raz pierwszy wyszła za mąż w młodym wieku. Małżeństwo się rozpadło, a kobieta nie była gotowa na poważniejsze kroki. Na dziecko zdecydowała się w drugim małżeństwie z przedsiębiorcą Andrzejem Jungowskim. W 1978 roku na świat przyszła ich córka Katarzyna. Para jednak nie zgadzała się w wielu kwestiach. Jungowski nie akceptował trybu życia Szapołowskiej. "Kazał mi wybierać: małżeństwo albo scena. Wybrałam to drugie" - podkreśliła w jednym z wywiadów. Katarzyna Jungowska pożegnała ojca w mediach społecznościowych. Internauci byli bardzo przejęci postem reżyserki. Pod fotografią przekazali szczere kondolencje. "Trzymaj się Kasieńko, bardzo ci współczuję", "Ciężko w takich momentach ująć w słowa stratę, a niemożliwym chyba ubrać w słowa pocieszenie, ściskam mocno", "Moje kondolencje, Kasiu. Bardzo współczuję" - czytamy w sekcji komentarzy. 

Grażyna Szapołowska i Andrzej Jungowski rozstali się w atmosferze skandalu

Grażyna Szapołowska nie wspominała dobrze rozwodu z Andrzejem Jungowskim. Para rozstała się w atmosferze skandalu. Powodem były zupełnie inne plany życiowe. Kobieta w programie "Demakijaż" w rozmowie z Krzysztofem Ibiszem podkreślała, że były mąż miał utrudniać jej życie po rozwodzie. Kobieta została sama z córką. Nie miała jednak gdzie mieszkać. Jak przyznała, przez długi czas była zmuszona "tułać się po wynajmowanych mieszkaniach". "Pustelnik to był nasz wspólny dom. Kiedy się rozstawaliśmy, został zabrany i ja zaczęłam się tułać po wynajmowanych mieszkaniach. Tata Kasi niestety nie był dżentelmenem, jeżeli chodzi o dbanie" - zdradziła w wywiadzie. ZOBACZ TEŻ: Franciszek Smuda nie żyje. Przez lata chorował na nowotwór. Selekcjoner kadry Polski miał 76 lat

 
Więcej o: