Karolina Gilon weszła do show-biznesu dzięki udziałowi w "Top Model". Szybko okazało się, że świetnie sprawdza się przed kamerą. Dziś to jedna z najpopularniejszych prezenterek Polsatu. Gospodyni "Love Island" podzieliła się ostatnio z fanami zaskakującym wyznaniem. Okazuje się, że celebrytka na jakiś czas znika z mediów społecznościowych. Gwiazda zdradziła, dlaczego się na to zdecydowała.
Karolina Gilon od wielu lat prowadzi bardzo popularny instagramowy profil. Ponad pół miliona internautów śledzi jej poczynania w sieci. Ostatni post celebrytki mógł być więc zaskoczeniem dla jej fanów. Prezenterka wyznała bowiem, że znika z mediów społecznościowych. W nagraniu, które zamieściła, ujawniła powody swojej decyzji.
Kasuję Instagram. Powiem tak, od dziewięciu lat jestem non stop online, od jakichś pięciu lat zrobiłam dziewięć sezonów "Ninja Warrior", dziewięć sezonów "Love Island". Jestem najzwyczajniej w świecie zmęczona, przestymulowana, przebodźcowana. Potrzebuję zająć się swoim zdrowiem, potrzebuję zająć się swoją psychiką. To jest właśnie ten moment, w którym ja bardzo potrzebuję odpocząć
- mówiła na nagraniu Gilon. Prezenterka zdradziła też, że nie zamierza całkowicie usuwać swojego profilu, a jedynie aplikację Instagrama z telefonu. - Nigdy w życiu nie czułam, że tak bardzo tego potrzebuję - podsumowała.
Post Karoliny Gilon spotkał się z ogromnym odzewem. Większość komentujących w pełni rozumie i popiera decyzję prezenterki. "Tulę cię mocno, Karolina. Jestem z ciebie dumna, że nagrałaś to wideo. Na pewno ośmieli twoich widzów, by szukać pomocy, kiedy jej potrzebują", "Taki detoks raz na jakiś czas zrobiłby dobrze każdemu. Mądra decyzja! Ściskam mocno", "Życzę ci dużo zdrowia i spokoju. Rób to, co czujesz, że będzie właściwe nie to, co inni ci każą. Trzymaj się" - pisali. Swoje wsparcie wyraziła też Edyta Herbuś. "Gratuluję pięknej decyzji. Z troski o siebie i miłości do siebie. Dużo zdrowia dla ciebie kochana" - napisała tancerka.