• Link został skopiowany

Mąż Grażyny Wolszczak łamał serca kobietom. "Mógłby mnie zdradzić". Ich małżeństwo przerwała tragedia

Grażyna Wolszczak była w przeszłości żoną Marka Sikory. W 1996 roku doszło jednak do tragedii, która przerwała ich małżeństwo. Aktor i reżyser zmarł w wyniku wylewu krwi do mózgu. Miał wówczas jedynie 37 lat.
Grażyna Wolszczak
KAPiF

Grażyna Wolszczak od ponad 20 lat związana jest z Cezarym Harasimowiczem. Para nigdy nie zdecydowała się na sformalizowanie związku. W przeszłości aktorka była jednak żoną kolegi po fachu, Marka Sikory. Para doczekała się syna, Filipa, z którym gwiazda wystąpiła w programie "Ameryka Express". Niestety, szczęście małżonków przerwała tragedia.

Zobacz wideo Syn Grażyny Wolszczak miał jej dość w "Ameryka Express". A ona? "Nudzi mnie wypoczywanie nad basenem"

Pierwszy mąż Grażyny Wolszczak był dla niej "o wiele za ładny". Marek Sikora był gwiazdą PRL-owskiego serialu dla nastolatków

Marek Sikora w latach 70. wystąpił w popularnym serialu "Szaleństwo Majki Skowron". Wcielał się tam w Ariela, jednego z głównych bohaterów. 17-letni wówczas aktor nie spodziewał się, jaką sławę przyniesie mu ta rola. Przystojny nastolatek błyskawicznie podbił serca rówieśniczek, które zasypywały go listami i miłosnymi wyznaniami. W 1984 roku poznał Grażynę Wolszczak, która była wówczas początkującą aktorką. Gwiazda wspominała jednak, że na początku nie zaiskrzyło.

Uważałam, że on jest o wiele za ładny, a ja o wiele za brzydka. Nie nosiłam bluzek z odsłoniętymi ramionami, bo wstydziłam się kościstych rąk. Mój nos był przyczyną udręki!

- wspominała na łamach "Rewii". Znajomość powoli przeobraziła się jednak w miłość i w 1986 roku zakochani stanęli przed ołtarzem. Trzy lata później na świecie pojawił się ich syn, Filip. Aktorka przyznała, że zauważała zainteresowanie kobiet swoim mężem, nigdy jednak nie była o niego zazdrosna. "Mój mąż był pięknym mężczyzną. Nieraz widziałam wpatrzone we mnie zazdrosne kobiece oczy. Nigdy jednak nie miałam cienia niepokoju, że Marek mógłby mnie zdradzić. A i tak wybaczyłabym mu zdradę" - mówiła we wspomnianym wywiadzie.

Małżeństwo Grażyny Wolszczak i Marka Sikory przerwała tragedia. Aktorka została sama z małym dzieckiem

Pomimo zdobytej popularności Marek Sikora nie marzył o aktorstwie. Ukochany Wolszczak ukończył studia reżyserskie i rozpoczął pracę dla Teatru Telewizji. Na początku lat 90. został jednak nagle zwolniony. Był to dla niego poważny cios. Prawdziwa tragedia wydarzyła się jednak dopiero w 1996 roku. Podczas podróży do swoich rodziców mieszkających w Busku-Zdroju doznał wylewu krwi do mózgu, w wyniku czego zmarł. Aktorka została sama z siedmioletnim synem. Po kilku latach związała się z Cezarym Harasimowiczem. Nie zapomniała jednak o zmarłym mężu. "W naszym domu Marek jest jakoś obecny. Nie unikamy rozmów na jego temat. Filip często mówi, że jak tata żył, to robił to, czy tamto. Syn jest bardzo podobny do taty, te same oczy, to samo abstrakcyjne, raczej czarne poczucie humoru, z którego słynął Marek" - opowiadała w "Na żywo".

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: