W latach 2008-2014 Jakub Rzeźniczak był reprezentantem Polski w piłce nożnej. Grał w takich klubach jak Widzew Łódź, Legia Warszawa, Wisła Płock i Kotwica Kołobrzeg. W ostatnich miesiącach sportowiec nieco zmienił kierunek i zdecydował się dołączyć do freakfightów. 8 czerwca wygrał walkę z Tomaszem "Szalonym Reporterem" Matysiakiem. Teraz razem z żoną i córką udał się na zasłużony odpoczynek.
Rzeźniczak regularnie umieszcza na swoim profilu na Instagramie zdjęcia i filmiki z małą Antosią. Niedawno pochwalił się nawet dwoma nowymi tatuażami na piersi. Pierwszy przedstawia dłoń córki, jej imię i datę urodzenia. Drugi ma kształt serca składającego się z odcisków palców. Pod nim jest data urodzenia Jakuba oraz data urodzenia jego żony Pauliny.
21 czerwca Rzeźniczakowie poinformowali, że lecą na swoje pierwsze wakacje we trójkę. Zrobili sobie małą sesję na Lotnisku Chopina w Warszawie i ruszyli za granicę. Postawili na Kretę, czyli ulubione miejsce Polaków na wakacje w Grecji. Wyspa słynie z pięknych plaż i wyśmienitej kuchni. Jakub i Paulina próbują lokalnych przysmaków i udostępniają zdjęcia z restauracji.
Para odpoczywa w willi z basenem. Z tarasu rozpościera się widok na Morze Egejskie. Rzeźniczakowie codziennie pokazują na Instagramie, jak spędzają wolny czas. Korzystają z pięknej pogody i wylegują się nad basenem, spacerują urokliwymi uliczkami oraz zwiedzają. Na większości zdjęć towarzyszy im Antosia. Ostatnie miesiące były dla Jakuba męczące, bo przygotowywał się do debiutu na gali Clout MMA. Sam przyznał, że podjął się tego wyzwania głównie ze względów finansowych. "Aspekt finansowy też jest istotny, bo to są duże pieniądze i tego nie ukrywam. Wcześniej w życiu zarobiłem dużo, jak wszyscy wiedzą, miałem żonę, z którą się rozwiodłem i tak się zachowałem, że postanowiłem wszystko oddać swojej byłej żonie" - powiedział w rozmowie z dziennikarzem Arturem Przybyszem. Sportowiec ma w kontrakcie trzy walki, za które ma otrzymać 1,2 mln złotych.