Joanna Koroniewska należy do grona kobiet, które nie mają problemu z pokazywaniem się w naturalnej wersji. Aktorka często publikuje zdjęcia, na których jest zupełnie niepomalowana i naturalna. Z tego właśnie powodów wielu internautów przez długi czas zasypywało ją lawiną niepochlebnych komentarzy dotyczących wyglądu. Gwiazda "M jak miłość" nie wytrzymała i w końcu zabrała głos. Jak widać, czara goryczy się przylała i przyszedł czas na obronę własnej osoby i naturalnego wizerunku.
"Kocham każdą moją zmarszczkę, bo wyraża moje emocje. Moje dotychczasowe życie. Uwielbiam mój mały biust, który wykarmił dwójkę moich kochanych dzieci. Kocham wszystkie swoje doskonałości i niedoskonałości. Z wiekiem coraz bardziej. Po wielu latach walki z kompleksami coraz bardziej siebie akceptuję. Co wcale nie oznacza, że nie dbam o formę czy zdrowie" - zaczęła swoją wypowiedź Joanna Koroniewska. W dalszej części postu zdobyła się na mocniejsze słowa i odniosła się przede wszystkim do internautów.
Nie dam się już żadnemu facetowi i żadnej kobiecie ośmieszać, a tym bardziej niszczyć mojego silnego poczucia własnej wartości. To ich problem, nie mój. Nie maluję się na co dzień i nie upiększam. Bo tak też może być pięknie. Tak bym chciała, żeby modne stało się upiększanie swojego zdrowia, swojej duszy, a nie przede wszystkim ciała! Zwłaszcza że tak naprawdę to pewnie też działa - ale na moment. Bo za chwilę chcemy więcej i lepiej. I dążymy do ideałów, których nie ma
- nadmieniła Koroniewska. Zdjęcie, które dołączyła do wpisu, znajdziecie w galerii na górze strony.
W dalszej części opublikowanego materiału aktorka poruszyła temat osób, które zdecydowały się na poprawienie urody. "Nie krytykuję tych, którzy wybrali taką drogę, ale pokazuję wam tutaj od lat, że można inaczej. I wiem od wielu, wielu z was, że tak też może być pięknie (...). Róbmy wszystko w zgodzie z sobą, ale błagam, dajmy żyć tym, którzy chcą być sobą. Tak po prostu" - stwierdziła dawna gwiazda "M jak miłość".