Krystyna Janda udzieliła przejmującego wywiadu razem ze swoją wnuczką Jadwigą Jaworską dla miesięcznika "Pani". W rozmowie z Igą Nyc panie poruszyły temat przemijania. Ponieważ aktorka w sztuce "My way" mówi, że "starość zaczyna się wtedy, kiedy nie można już włożyć rajstop na stojąco", dziennikarka stwierdziła, że legenda polskiej sceny nie ma czasu się zestarzeć. Tym bardziej że planuje już spektakle na 2026 rok. Co musiałoby się stać, by zwolniła tempo? Wszystko jest już jasne.
Na razie Krystyna Janda nie wybiera się na emeryturę. Nie zamierza jednak grać za wszelką cenę. - Dopóki mam siłę, to będę dalej planować, organizować, grać. A jak nie będę miała siły, to rzucę to w cholerę - wyznała aktorka. Przy okazji wspomniała o swojej starszej sąsiadce, której podejście do życia ją zaskoczyło. - Ostatnio jeden z sąsiadów opowiadał mi o 92-letniej pani z Milanówka, która nie dość, że wybiera się w podróż dookoła świata, to jeszcze niedawno kupiła sobie nową komodę. Ja już nic nie kupuję, bo myślę: po co? Przecież niedługo umrę. Zapytałam więc, po co tej pani ta komoda. "Bo jej się podobała". Pomyślałam, że skoro ja mam 71 lat, to jeszcze 21 lat mogę sobie kupować nowe komody. Tak więc dopóki mam siłę, to pracuję, "bo mi się podoba" - stwierdziła Krystyna Janda.
Wnuczka Krystyny Janda na powyższe słowa stwierdziła, że dla niej babcia się nie starzeje. - Może to dzięki tej twojej energii - zauważyła Jadwiga, która jest córką Marii Seweryn. Znana babcia się z nią nie zgodziła i przywołała swoją kontuzję, której skutki odczuwa do dziś. - Od momentu, kiedy w zeszłym roku złamałam nogę, zrozumiałam, że istnieje bariera, fizyczna granica, po której nie da się już funkcjonować tak samo - podsumowała Janda. Jakiś czas wcześniej w wywiadzie dla Onetu zdradziła, że napisała testament. Miało to miejsce podczas długiej podróży samolotem. Od razu wysłała go do syna. Podzieliła się zawartością. Już wiadomo, kto odziedziczy spadek. - Gdybym umarła, to pamiętajcie, ten obraz jest kupiony na 50. urodziny ojca i on idzie do jego córki, pamiętajcie, że dom trzeba sprzedać, pamiętajcie, co z fundacją itd. itp. - wyznała bez wahania w wywiadzie. Archiwalne zdjęcia Krystyny Jandy znajdziesz w galerii na górze strony.