Roman Giertych to polityk, którego nie trzeba przedstawiać. Doskonale znany jest sympatykom dwóch największych partii politycznych w Polsce. Kiedyś pełnił funkcję wicepremiera w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, a dziś spełnia się jako poseł w szeregach Koalicji Obywatelskiej. Nie każdy jednak wie, że stryjem polityka jest Wojciech Giertych, który do dziś pełni ważne funkcje w... Watykanie.
Roman Giertych ma stryja w Watykanie. Pełni tam ważne funkcje
Wojciech Giertych jest polskim dominikaninem, doktorem teologii moralnej oraz doktorem honoris causa nauk humanistycznych Christendom College. W Watykanie pełni funkcję teologa Domu Papieskiego oraz członka Papieskiego Komitetu ds. Międzynarodowych Kongresów Eucharystycznych. Urodził się w Londynie i dziś ma 73 lata. Duchowny ma biegle władać aż siedmioma językami obcymi: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, niemieckim, rosyjskim i łacińskim. W artykule "Tygodnika Powszechnego" z 2005 zostało napisane, że Wojciech Giertych nie podziela poglądów politycznych swoich krewnych, stroniąc od "radykalizmu". Wejdźcie do naszej galerii u góry strony, aby zobaczyć zdjęcie Wojciecha Giertycha.
Wojciech Giertych urodził się 27 września 1951 roku w Londynie w rodzinie polskich emigrantów. Jego ojciec Jędrzej był działaczem przedwojennej endecji, brat Maciej - profesor biologii - jest eurodeputowanym, a bratanek Roman szefuje Lidze Polskich Rodzin. Zakonnik nie podziela jednak ich poglądów politycznych. Mówi, że od radykalizmu w myśleniu uchroniła go lektura dzieł św. Tomasza
- czytamy w artykule "Polak przy Papieżu" z "Tygodnika Powszechnego" (2005 rok).
Roman Giertych dawniej sympatyzował z PiS-em
Roman Giertych dał się poznać na polskiej scenie politycznej z wielu stron. Był posłem na Sejm w latach 2001-2007 i od 2023 roku. Od 2006 do 2007 roku pełnił funkcję wicepremiera oraz ministra edukacji narodowej w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego. W czasie rządów wprowadził mundurki do szkół, jak i wykreślił z listy lektur książki Witolda Gombrowicza. Po latach przestał mieć wiele wspólnego z PiS-em, dziś często pozwala sobie na krytykę tej partii - był jedną z osób, które ujawniły aferę Pegasusa.
