Tomasz Sekielski postanowił zrezygnować ze stanowiska redaktora naczelnego "Newsweek Polska". Jego obowiązki od maja przejmie Michał Szadkowski, który dotychczas był jego zastępcą. Dziennikarz ujawnia powody odejścia z tygodnika. Nie znika jednak z wydawnictwa.
To już koniec przygody znanego dziennikarza jako redaktora naczelnego "Newsweek Polska". Na ten moment jego obowiązki przejmuje jego były zastępca. Dziennikarz postanowił ujawnić, dlaczego nie może już zajmować stanowiska. Chodzi o sprawy osobiste. Sekielski nie żegna się jednak z Ringier Axel Springer Polska i będzie kontynuować podcast "Naczelni".
Z powodów osobistych nie będę mógł poświęcić się odpowiedzialnej roli redaktora naczelnego "Newsweeka". Bardzo dziękuję mojemu zespołowi za dwa intensywne lata. Miałem zaszczyt kierować grupą znakomitych profesjonalistów, którzy swoją codzienną pracą sprawiają, że Newsweek jest czołowym tygodnikiem opinii, który cieszy się uznaniem czytelników. Cieszę się, że nadal będziemy współpracować
- taki komunikat przekazał Sekielski portalowi Wirutalnemedia.pl.
Dziennikarz od lat związany jest z mediami. Jest także wielokrotnym zwycięzcą najważniejszych nagród w branży, m.in. Telekamery czy Grand Press. W latach 1997-2006 pracował dla stacji TVN jako reporter. Jest twórcą programu "Czarno na białym", który do dziś emitowany jest na TVN24. Zrezygnował z pracy dla TVN w kwietniu 2012 roku, po 15 latach pracy. Od 2012 do 2015 roku współpracował z radiem Tok FM jako gospodarz poranków. W latach 2013-2016 związał się z Telewizją Polską. Miał autorski program "Po prostu", a także prowadził "Woronicza 17" w TVP Info. Pisał dla "Wprost" oraz "Newsweeka", którego później został redaktorem naczelnym. Podjął również pracę w "Onecie", dołączając do ekipy prowadzących program "Onet Rano". Wraz z bratem Markiem podjął temat pedofilii w Kościele katolickim, a ich film dokumentalny "Tylko nie mów nikomu" wywołał spory skandal w kraju. Na YouTube osiągnął prawie 25 milionów wyświetleń. Podobne poruszenie wywołała kolejna produkcja "Zabawa w chowanego", która również poruszała niewygodny temat dla Kościoła. Zdjęcia dziennikarza znajdziesz w naszej galerii na górze strony.