Roman Giertych to polski polityk i prawnik. Był posłem na Sejm w latach 2001-2007 i od 2023 roku. W latach 2006-2007 pełnił funkcję wicepremiera oraz ministra edukacji narodowej w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego. Po latach jednak przestał mieć wiele wspólnego z PiS-em. Otwarcie krytykuje polityków tej partii. Był jedną z osób, które ujawniły aferę Pegasusa.
Prywatnie Roman Giertych jest mężem Barbary, z którą ma czworo dzieci: Marię, Karolinę, Leona i Alicję. Maria Giertych pozostaje aktywna, podobnie jak jej tata, w mediach społecznościowych. Ostatnio podzieliła się z obserwatorami przerażającą informacją. Odebrała tajemniczy telefon, teoretycznie od jednego z ministrów obecnego rządu z informacją, że jej ojciec nie żyje. Oczywiście ktoś podszywał się pod owego "ministra", miał zmieniony komputerowo głos. Taki zabieg nazywamy spoofingiem. Do wiadomości załączyła nagranie, jednak serwis X postanowił je zablokować ze względu na zbyt drastyczną treść.
Dostałam dzisiaj telefon rzekomo z numeru jednego z członków obecnego rządu, w którym metaliczny głos poinformował mnie, że mój tata nie żyje, bo miał wypadek - czyli sprawa spoofingu wraca po dwóch latach. Czy nie jest to już czas na jakieś rezultaty śledztwa?
- pisała w serwisie.
Maria Giertych nie pozostała bierna. Zaapelowała do policji w tej sprawie. Szczególnie, że nie był to pierwszy raz, gdy padła ofiarą przestępstwa. W 2022 roku otrzymała telefon z groźbami śmierci, jeśli "powiedzą jeszcze choćby słowo o Pegasusie". Wtedy numer telefonu podszywał się pod kancelarię mecenasa Jacka Duboisa. Ten prywatnie jest przyjacielem Romana Giertycha. Rozmówca również miał komputerowo zmieniony głos. Więcej zdjęć Romana Giertycha i Marii Giertych znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Sprawa spoofingu trwa już ponad dwa lata, @PolskaPolicja chyba czas oczekiwać rezultatów śledztwa. To dzisiejsze nagranie z połączenia do mnie, numer zakryty, bo to prywatny telefon jednego z członków obecnego rządu
- grzmiała na portalu X.
Do sprawy odniósł się również Roman Giertych. Podobnie jak córka, za pośrednictwem mediów społecznościowych pisał: "Nasze dzieci płacą ogromną cenę za naszą pracę. Nagranie jest tak drastyczne, że X zablokował jego emisję. Ten telefon, z którego dzwoniono, był użyty przez przestępców również dwa lata temu i także jest związany ze sprawą śledztwa dot. Funduszu Sprawiedliwości".