Jacek Łągwa poznał wysokość swojej emerytury. Jest w lepszej sytuacji niż Rodowicz, bo skorzystał z promocji

W Polsce jest ponad 6,5 mln emerytów. Jacek Łągwa, zanim dołączy do ich grona ma jeszcze dekadę, ale już się nią interesuje.

Jacek Łągwa z Ich Troje w październiku skończy 55 lat. Choć oficjalnie do emerytury zostaje mu jeszcze ponad dziesięć lat, już się nią interesuje. W najnowszym wywiadzie dla "Faktu" zdradził, że o swojej przyszłości pomyślał już dawno temu. Dlatego nie dostanie mniej niż dwa tysiące złotych, które obecnie ma otrzymywać Krzysztof Cugowski czy Maryla Rodowicz. Przypomnijmy, że ostatnio podawano, że były lider Budki Suflera ma 1722 zł. emerytury, a wykonawczyni "Małgośki" 1670 zł. - Ja opłacam składki od końca lat 80. Gdy upadła komuna i przepisy dotyczące przedsiębiorców były szalone, niestabilne i zmieniały się co chwila, ZUS zrobił promocję, że można opłacić składki dziesięć lat wstecz. To było jakieś 10 procent prawdziwej wartości składek. Skorzystałem z tego, podpisałem z nimi umowę, dzięki temu wysługę lat mam od 1989 r. - powiedział członek zespołu Michała Wiśniewskiego. - Dzięki temu zabiegowi na pewno będę miał odpowiednią wysługę lat, ale jeśli chodzi o wysokość, nie oczekuję kokosów. Z wyliczeń wynika, że będę miał około 3 tys. zł. - dodał muzyk.

Zobacz wideo Justyna Steczkowska zaplanowała emeryturę

Emerytury gwiazd. Michał Wiśniewski jest w gorszej sytuacji niż Jacek Łągwa

W 2021 roku o swojej przyszłej emeryturze wypowiedział się też Michał Wiśniewski. Za kwotę, którą wtedy poznał, nie można by przeżyć. Zwróćmy jednak uwagę, że od tego czasu były waloryzacje, więc może oczekiwać na wyższe przelewy. - W mojej ocenie system emerytalny jest przestarzały i wkrótce przestanie działać. To jest tak stara instytucja, że już dawno powinna zostać gruntownie zreformowana, co nie jest możliwe, bo jest niewygodna politycznie. Dopóki nasze pieniądze będą przerzucane z worka do worka, to jakieś ochłapy do nas trafią - mówił Plejadzie.

Natomiast jakie ja mam szanse na emeryturę? Pomijam oczywiście fakt, że wyliczono mi około 200 złotych miesięcznie

- dodał Wiśniewski. Zaznaczył jednak, że go to nie dziwi, bo sam nie zadbał o opłacanie składek, tak jak to zrobił Jacek Łągwa. Śmieszy go jednak narzekanie innych popularnych osób, którzy przez lata kariery zgarniają krocie. - Gdy przychodzi aktor, który zagrał w serialu składającym się z 1000 odcinków i mówi, że będzie miał słabą emeryturę, to mam ochotę zapytać: "serio?". Przecież wystarczy policzyć, ile ten człowiek zarobił przez ostatnie lata. Oczywiście cieszę się, że mógł to zrobić, ale każdy z nas ma szansę na to, żeby zadbać o swoją przyszłość - stwierdził we wspomnianej rozmowie.

Jacek Łągwa i Michał Wiśniewski
Jacek Łągwa i Michał Wiśniewski Jacek z Ich Troje opowiedział o początkach pracy z Wiśniewskim. 'Musiałem go ratować'. Fot. KAPiF.pl

Jacek Łągwa zdobył nowe umiejętności. Może żyć już nie tylko z występów w Ich Troje

Jacek Łągwa w pandemii zaczął się kształcić, aby zostać technikiem elektrykiem. Szkołę skończył dopiero w styczniu 2024 roku i może już zarabiać w nowym zawodzie. - Równolegle zrobiłem już uprawnienia (...), które dają mi możliwość pracy w nowym zawodzie, mogę więc zakładać ludziom prąd w domach i robić całą elektrykę. Do tego mogę robić pomiary odbiorcze instalacji elektrycznych i pomiary kontrolne (...) To może zrobić elektryk z uprawnieniami, który może wystawić protokół, a ja to już mogę robić - wyznał Jacek Łągwa w wywiadzie z "Faktem".

Więcej o: