Jacek Łągwa został porzucony przez żonę. "Szalałem z rozpaczy"

Jacek Łągwa ma za sobą poważny zawód miłosny. Jego żona, którą przez długi czas uważał za miłość życia, odeszła do innego, gdy święcił największe triumfy popularności z Ich Troje.
Jacek Łągwa
Fot. Plotek.pl

Jacek Łągwa obchodził niedawno 54. urodziny. Słynny muzyk Ich Troje stworzył m.in. utwór zespołu "Tobą oddychać chcę", wielokrotnie śpiewany podczas koncertów, a który był dedykowany jego ukochanej żonie. Niedane mu jednak było oddychać Dorotą do dziś. Po jednej z tras koncertowych po USA i Kanadzie, pod koniec 2007 roku, dowiedział się, że kobieta odeszła do innego mężczyzny. W jednym z wywiadów pisał, że szalał wtedy z rozpaczy, bo nic nie wskazywało, że w ich małżeństwie jest ktoś trzeci i dzieje się coś złego.

Zobacz wideo Sebastian Fabijański umiałby żyć w otwartym związku? "Wszystko zależy od partnerki"

Żona Łągwy wybrała sąsiada

"Ja tobą oddychać chcę i zaspokajać głód. I chciałbym pić z twych ust, być zawsze z tobą już" - śpiewał Jacek Łągwa w jednym z hitów swojego autorstwa. Gdy jego żona związała się z innym, był narażony na ciągłe przypadkowe spotkania z nią czy jej nowym wybrankiem, bo kobieta wybrała sąsiada, który mieszkał w tym samym bloku, zaledwie pięć pięter niżej. - Robimy wszystko, by się nie spotykać, choćby przypadkiem. Ale nie jest to proste, nawet miejsca parkingowe w garażu mamy obok siebie - mówił Łągwa w "Fakcie".

Łągwa wył z rozpaczy po odejściu żony

Jacek Łągwa nie ukrywał, że odejście żony było dla niego ciosem prosto w serce. - Przez pierwsze dni po powrocie z USA szalałem z rozpaczy, nie byłem w stanie wykonać najprostszych czynności - przyznał muzyk Ich Troje w jednym z wywiadów cytowanych przez Onet. Pisano, że początkowo ich dzieci: Maria i Aleksandra, które miały wtedy tylko kilka lat, przez pierwsze tygodnie nie widywały się z mamą. W końcu jednak, dla ich dobra, Łagwa z żoną doszli do porozumienia. - Ważne, że wszystko jest już dobrze. Dziewczynki tydzień są ze mną, a tydzień z Dorotą" - opowiadał "Faktowi" Łągwa i zdradził wtedy, jak wygląda ich typowy dzień w nowej rzeczywistości. - Wstajemy rano, zawożę Małgosię i Olę do przedszkola. O 16. je przywożę i jemy obiad. Gotowanie to moja najsłabsza strona, więc zamawiam obiadki w restauracji. Znalazłem taką dobrą, gdzie można wykupić nawet abonament na miesiąc, codziennie więc jemy coś innego - dodawał Jacek.

Kolejny ślub mężczyzna wziął dopiero w 2020 roku. Jego drugą żoną została Karolina Raj, którą znał od 2007 roku. - Poznaliśmy się przypadkowo, nie swatał nas nikt ze wspólnych znajomych - opowiadał w "Fakcie" wspominając, że związali się dopiero po jego rozstaniu z żoną i problemach zdrowotnych, które nastąpiły jakiś czas później.

Różnica wieku nie jest im straszna

Małżonków dzieli 16 lat różnicy. - Nie wiem, czy to dużo, czy mało. Jestem przekonany, że definiuje nas znacznie więcej spraw niż metryka - tłumaczył w "Życiu na gorąco". - Jeśli dwoje ludzi kocha się, szanuje, ma podobne zainteresowania i sposób bycia to zrozumieją się bez względu na wiek. Karolina jest nie tylko piękna i mądra. Jest dobra. Zawsze we mnie wierzy, nawet gdy ja w siebie nie wierzę. Daje mi cudowne poczucie, że jestem kochany - dodał.

Jacek Łągwa
Jacek ŁągwaFot. Kapif.pl
Więcej o: