Karol Strasburger od 30 lat jest prowadzącym "Familiady". To jeden z najdłużej emitowanych teleturniejów w Polsce, który niezmiennie cieszy się dużym powodzeniem. Stałym elementem każdego odcinka są żarty Strasburgera. Jak się okazuje, prowadzący sam je wymyśla. - Mówię, co przychodzi mi do głowy. Czasami fajnie, czasami niefajnie, ale nikt nie wie, włącznie z reżyserką, co tam się zdarzy. I tu się przyznaję publicznie, że wszystko, co złe, to ja. Co dobre, też - wyjawił w programie "Godzina Zero". Prezenter opowiedział także, na co musi uważać, mówiąc żarty na antenie. Raz podpadł więźniom.
Karol Strasburger wyjawił podczas rozmowy z Krzysztofem Stanowskim, że opowiedziany przez niego wulgarny dowcip wywołał kiedyś kontrowersje. Jak brzmiała jego treść? - W więzieniu, w jednej celi, siedzi jąkała i trędowaty. W pewnym momencie trędowaty odkręcił sobie nos i wyrzucił przez lufcik. Wziął ucho i zrobił podobnie. Jąkała mu się spokojnie przygląda i mówi: Widzę, kkkkk***a, że powoli sssssssp********sz - padło z ust Strasburgera. Żart nie spodobał się więźniom, którzy oglądali program. Od razu zareagowali. - To spowodowało, że więźniowie poczuli się urażeni (...) Każdy ma swoją moralność i nieprzewidywalność. (...) Zareagowali na taki żart, więc nie wiem, jaka to moralność - mówił w rozmowie. Strasburger opowiedział także, na jakie tematy musi uważać, gdy chce żartować na antenie. - Trzeba delikatnie, mniej o polityce, mniej o Kościele, bo to też drażliwe, o policjantach lepiej też nie - mówił w programie. Dodał, że kiedyś widzowie chcieli, aby przestał żartować w teleturnieju. Gdy to zrobił, pisali, aby jego dowcipy wróciły do "Familiady".
Podczas rozmowy Karol Strasburger opowiedział także o byciu ojcem. Prezenter doczekał się dziecka, mając 72 lata. - Będąc w tym wieku ojcem, wydaje mi się, że jestem lepszym ojcem, niż bym miał nim być, mając mieć lat 20 parę, 30. Wtedy dużo grałem w serialach, nie było mnie w domu, myślałem bardzo o karierze, o tym, by wejść na rynek, by być popularnym. Myślę, że dziecko by mi wtedy przeszkadzało, nie miałem dystansu, dojrzałości żadnej, tak jak zresztą większość młodych ludzi - mówił w rozmowie. ZOBACZ TEŻ: Karol Strasburger sfotografowany podczas rodzinnego plażowania. Jego żona nie wytrzymała. Grozi pozwem