Podejrzany o zaginięcie Madeleine McCann stanął przed sądem. Kluczowy świadek twierdzi, że ma nagrania

Sprawa Madeleine McCann wciąż nie została rozwiązana. Podejrzanym o porwanie dziewczynki jest Christian Brueckner. Mężczyzna stanął przed sądem. Kluczowy świadek złożył zeznania. Twierdzi, że ma nagrania, które obciążą oskarżonego.

Madeleine McCann zaginęła w 2007 roku podczas wakacji z rodziną w Portugalii. Od tamtej pory ślad po niej zaginął. W ostatnim czasie sprawa ponownie wróciła na języki wszystkich. O porwanie dziewczynki jest podejrzewany Christian Brueckner. Nie usłyszał jednak jeszcze żadnych zarzutów w tej sprawie. 47-latek przebywa obecnie w więzieniu, gdzie odsiaduje wyrok za wykorzystanie seksualne starszej kobiety w 2005 roku. Jest też oskarżony o inne czyny. 

Zobacz wideo Syn Gessler w kreatywny sposób ujawnił płeć dziecka

Christian Brueckner stanął przed sądem. Są nagrania z jego przestępstw?

Christian Brueckner stanął niedawno przed Sądem Okręgowym w Brunszwiku po tym, jak usłyszał zarzut pięciu przestępstw seksualnych. Miał dopuścić się ich w latach 2000-2017 w Portugalii. Na początku rozprawy adwokat oskarżonego złożył wniosek o zmianę prokuratorki. Twierdził, że śledcza naruszyła dobra osobiste Bruecknera i dyskredytowała go. Atilla Aykaca szybko otrzymał odpowiedź. Przedstawicielka prokuratury odesłała go do pokoju prokuratora naczelnego, mówiąc, żeby nie korzystał z windy, która często się zacina.

Później na sali pojawił się mężczyzna przedstawiany jako Helge B. 52-latek zostanie kluczowym świadkiem w sprawie zaginięcia Madeleine McCann, jeżeli Brueckner usłyszy zarzuty. Jak podaje BBC, Helge B. zeznał w sądzie, że włamał się do domu oskarżonego. Wykradł z niego aparaty oraz nagrania, na których widać przestępstwa, jakich dopuścił się Brueckner. Miały być to gwałty na starszej i młodszej kobiecie. Obrońcy Christiana chcieli podważyć wiarygodność świadka. Przywołali to, że mężczyzna przyznał się do nadużywania w przeszłości substancji psychoaktywnych. Sprawa pozostaje w toku.

Matka oskarżonego została zapytana o przestępstwa syna. "Nie mam z nim już nic wspólnego"

Jakiś czas temu matka Christiana Bruecknera w końcu zabrała głos w sprawie swojego syna. Kobieta stwierdziła, że jej życie "na nowo zostało zniszczone". Odcina się grubą kreską od przestępstw podejrzanego w sprawie Madeleine McCann. "Nie mam z nim już nic wspólnego. Jeśli chodzi o mnie, pożegnałam się. Auf Wiedersehen! (z niemieckiego - "do widzenia", przyp. red.)" - zacytował słowa  Brigitte Brueckner portal "The Mirror". ZOBACZ TEŻ: Detektywi Madeleine McCann otrzymali 100 tys. funtów, aby przyspieszyć poszukiwania. Rodzice nie tracą nadziei

Więcej o: