Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski zaliczyli wpadkę. "No to odpaliliście petardę"

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski po odejściu z "Pytania na śniadanie" ponownie usiedli na kanapie, tym razem tej podcastowej. Już przy drugim odcinku rozmów "Serio?" można mówić o "lekkiej kraksie".

Podcastów w Polsce coraz więcej. Kurzopki również postanowiły iść z duchem czasu, dlatego niedawno zobaczyliśmy tego typu format na ich zasadach. Nim internauci zaczęli oswajać się z nowym programem prezenterów, wykryli pewną wpadkę. O co dokładnie chodzi?

Zobacz wideo

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski pokazali za wiele. Konkretny spoiler

Często przy promocji nowego programu oglądamy w sieci krótkie zapowiedzi danego odcinka - w postaci przedstawienia gościa czy fragmentu np. rozmowy. Dwójka prezenterów zaprosiła do "Serio?" prawniczkę i psycholożkę sądową Magdalenę Bajsarowicz, z którą pełna rozmowa ma ukazać się 28 marca. Wybrzmiało to w najnowszym poście duetu. "Gościem w kolejnym odcinka naszego wideo podcastu "Serio?" będzie prawnik i psycholog sądowy Magdalena Bajsarowicz, autorka ebooka "Narcyz w sądzie. Jak ochronić siebie i dzieci." Premiera w czwartek o 20:00 na naszym kanale YouTube" - czytamy. W komentarzach nie zabrakło pozytywnych reakcji. "Moja ulubiona pani mecenas, no to odpaliliście petardę z tym kanałem, super,  powodzenia" - czytamy. Na Instastories Cichopek można było zobaczyć pewną wpadkę związaną z programem - zamiast linka do kanału umieściła link... do dysku Google z całym odcinkiem podcastu. Widzowie mogli zatem zapoznać się z pełnym materiałem przed jego oficjalną emisją.

Wyciekł cały odcinek pod linkiem, który jest na stories pani Kasi. Tak miało być?

- zapytała użytkowniczka Instagrama.

Katarzyna Cichopek, Maciej Kurzajewski
Katarzyna Cichopek, Maciej Kurzajewski KAPiF.pl

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski zaskoczyli pierwszym odcinkiem. Było o prywacie

W pierwszej odsłonie podcastu prezenterzy poruszyli kwestię życia prywatnego. Aktorka opowiedziała o kryzysie psychicznym. - Zostałam zepchnięta do kąta jak szara mysz. Strategia "siedź cicho, nic nie mów, tak będzie najlepiej" poniekąd opłaciła się na tyle, że odzyskałam swoją równowagę emocjonalną i psychiczną na tyle, że mogłam się zdystansować. Zajęło mi to dwa lata - wyznała. Co z kolei powiedział jej partner? On nawiązał do związku z Cichopek. - Piętnowanie tej historii, rozkładanie jej na czynniki pierwsze, podjudzanie i rzeczy, które pojawiają się w sposób zaskakujący po bardzo długim czasie, kiedy sytuacja właściwie powinna już być dawno wyjaśniona - wyznał. Po zdjęcia zapraszamy do galerii.

 
Więcej o: