Taylor Swift bez wątpienia jest obecnie u szczytu sławy i cieszy się ogromnym zainteresowaniem zarówno mediów, jak i fanów jej twórczości. Bilety na koncerty artystki rozchodzą się dosłownie jak świeże bułeczki. Gdy ogłoszono daty występów gwiazdy w Polsce w ramach trasy The Eras Tour, zainteresowanie sięgnęło zenitu. Nie każdy będzie miał możliwość, by zobaczyć swoją idolkę na scenie. Zakładając, że komuś udało się kupić bilet, następnie należałoby zarezerwować nocleg. Niestety, może to nie być takie łatwe, bo ceny poszybowały w kosmos.
Mamy nadzieję, że fani artystki zaklepali już sobie miejsce do spania, ponieważ ceny hoteli naprawdę sięgnęły zenitu. Jeden z influencerów, słynny memiarz, opublikował na Instagramie przerażające screeny. "Niedrogie te pokoje w dniu koncertu Taylor Swift na Narodowym" - napisał sarkastycznie Michał Marszał. W przypadku jednej z pozycji za dwie noce trzeba zapłacić aż 22 tys. zł. Warto zauważyć, że jest to skrajny przypadek. Inne ceny nie są aż tak wygórowane, jednak znaczącą różnią się i są zdecydowanie wyższe, niż w przypadku normalnych dób hotelowych. Oczywiście w branży hotelarskiej jest to praktyka stosowana od lat. Dlatego, jeśli ktoś zwlekał z noclegiem, obecnie może mieć duży problem, albo zmuszony będzie po prostu przepłacić.
Zakładając, że ktoś poszukuje pięciogwiazdkowego hotelu, w terminie, gdy Taylor Swift będzie w Polsce, na dwie noce ze śniadaniem, to aktualnie będzie musiał zapłacić za niego coś w okolicy 7400 zł. Za to już tydzień później i w tych samych warunkach, jest możliwość zrobienia rezerwacji za 1600 zł. W przypadku hotelu dwugwiazdkowego i bez wliczonego śniadania cena za ten termin wynosi 1700 zł. Natomiast kilka dni później tę samą ofertę można złapać za 500 zł za dwie osoby. Natomiast jeśli chodzi o hotele trzygwiazdkowe, to nocleg dla jednej osoby w dniu koncertu Taylor Swift w Polsce to obecnie koszt wahający się od około od 1350 do 1650 złotych. Zaskoczeni? ZOBACZ TEŻ: Ojciec Taylor Swift oskarżony o napaść. Wszystko przez troskę o znaną córkę.