Magdalena Stępień była w związku z Jakubem Rzeźniczakiem. Para doczekała się syna Oliwiera. U chłopca zdiagnozowano nowotwór wątroby. Konieczne było leczenie. Magdalena Stępień założyła zbiórkę, dzięki której internauci mogli wesprzeć jej syna, który był poddawany kosztownej terapii w Izraelu. Niestety chłopiec zmarł w 2022 roku. Celebrytka do tej pory mierzy się z nieprzychylnymi komentarzami na temat zbiórki. - Już słyszałam różne wersje, że za te pieniądze kupiłam sobie mieszkanie, auto. Dla mnie jest to kompletny dramat. Nie wiem, jakim człowiekiem trzeba być, żeby tak myśleć - mówiła w podcaście "Zdanowicz. Pomiędzy wersami". Teraz Stępień zapowiedziała rozliczenie zbiórki. Wkrótce ma pokazać wszystkie dokumenty.
Magdalena Stępień opublikowała InstaStories, na którym oświadczyła obserwatorom, że nadszedł dzień, w którym wróciła do trudnych chwil. Jak zauważyła, wcześniej nie była na to gotowa. "Pomimo że staram się funkcjonować normalnie, to wszystko jest dla mnie cholernie trudne. Uwierzcie mi" - napisała. Stępień wyznała, że do teraz musi mierzyć się z przykrymi komentarzami. Postanowiła rozwiać wątpliwości. "Szykuję dla was rozliczenie zbiórki, gdyż jestem bardzo zmęczona tymi pomówieniami, z którymi do dziś się mierzę. Nigdy w życiu bym nikogo nie oszukała. Chcę, aby każdy zobaczył, na co poszły pieniądze. Na dniach wszystko tutaj wrzucę wraz z oświadczeniem" - zapowiedziała celebrytka. Stępień nie ukrywa, że powrót wspomnieniami do przeszłości jest dla niej wyjątkowo trudny i emocjonalny. "Dziękuję i przepraszam, że tyle musieliście czekać, ale dzisiaj płaczę cały wieczór, szykując potwierdzenia przelewów. To jest cholernie trudne, uwierzcie mi. Ale już tyle przeszłam, tyle sił dostałam od mojego syna i Boga, że i to przetrwam" - pisała. Stępień raz na zawsze chce uciąć spekulacje. "Udowodnię, na co poszły pieniądze ze zbiórki, która była organizowana na rzecz mojego chorego synka" - zakończyła wpis.
Jakiś czas temu Magdalena Stępień odpowiadała na pytania fanów na swoim profilu na Instagramie. "Czy chce mieć pani dzidziusia?" - napisała jedna z internautek. "Na chwilę obecną nie wiem, ale w przyszłości chciałabym mieć jeszcze dzieci Zobaczymy, co Bóg dla mnie przygotował" - odpowiedziała szczerze Stępień. ZOBACZ TEŻ: Magdalena Stępień zdradza, "czy chciałaby, żeby co do niektórych wróciła karma". Zaskakująca odpowiedź?
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!