Magdalena Ogórek jest jedną z dotychczasowych gwiazd TVP, które ostatnio musiały się pożegnać ze swoim stanowiskiem. Celebrytka zapowiedziała, że na razie robi sobie przerwę od mediów. Mimo że aktualnie fani nie mogą podziwiać jej na ekranie, to Ogórek na bieżąco relacjonuje swoje życie w sieci. Właśnie pokazała, jak wygląda jej mieszkanie. Zdradziła też kilka szczegółów na temat przedmiotów, które wyjątkowo ceni. Jak się okazuje, każdy z nich ma swoją historię.
Magdalena Ogórek mieszka na warszawskim Mokotowie. Jej mieszkanie jest przestronne i jasne, a osobistego charakteru nadają mu bibeloty z targów staroci, wysokiej jakości ceramika i "przedmioty z duszą". Prezenterka wielokrotnie pokazywała swoim fanom, czym się otacza. Wyjątkowym miejscem w jej salonie jest przestrzeń przeznaczona na przechowywanie historycznych albumów i książek. "Z uporem maniaka raz w tygodniu układam wszystko tak, jak powinno być, porządkuję regały, ale po kilku dniach sytuacja wraca do normy... O samą bibliotekę też trzeba dbać - drewno, z którego jest zrobiona, pochodzi z ponad stuletniego młyna" - wyjawiła pod jednym ze zdjęć na Instagramie. Wygląda na to, że była gwiazda TVP wprowadziła ostatnio kilka zmian do swojego mieszkania. Magdalena Ogórek pokazała błękitne kafelki w stylu portugalskich azulejos, które znalazły się na przedpokoju. "Uwielbiam ten szaro-błękit" - podkreśliła. W korytarzu między pokojami na białej ścianie Magdalena Ogórek umieściła rząd kafli z manufaktury majoliki w Nieborowie.
Pytali Państwo, czy na ścianie są te flizy z czasów Vermeera, które kiedyś pokazywałam. Nie, tamte są schowane, a tutaj widać kafle z Nieborowa, równie piękne - podkreśliła Ogórek.
Zmiany w mieszkaniu Magdaleny Ogórek zaszły także w kuchni. Zabudowane front szafek kuchennych zostały zastąpione przezroczystymi witrynami, które eksponują wyjątkową ceramikę z kolekcji prezenterki. Magdalena Ogórek wielokrotnie podkreślała, że uwielbia antyki i bibeloty vintage. W jednej z kuchennych szafek skrywał się czajnik, który należał do ilustratora Antoniego Uniechowskiego. "Praktycznie każdy przedmiot w moim domu ma swoją opowieść" - podkreśliła Ogórek.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!