Telewizja Republika rozszerzyła swoją działalność tuż po wielkiej rewolucji w Telewizji Polskiej. Do prawicowej stacji przenieśli się między innymi Michał Rachoń i Danuta Holecka. Zdarzyło się wiele sytuacji, które odbiły się echem w mediach. Skandaliczne słowa padły między innymi z ust Jana Pietrzaka, który zasugerował, że warto umieszczać emigrantów w dawnych obozach koncentracyjnych. Z kolei Marek Król, czyli były redaktor naczelny tygodnika "Wprost", powiedział, że "należy założyć im chipy, tak jak się pieskom zakłada". - A tańsze jest jeszcze numery na lewej ręce wytatuować, wtedy łatwo się ich znajdzie - mówił. Z tego względu wiele firm zerwało współpracę z TV Republiką i nie chce się już reklamować na ich antenie. Jedna z nich postanowiła jednak za pomocą reklamy dać stacji nauczkę.
Reklamy to nieodłączny element zarówno w prywatnych, jak i publicznych stacjach. Jedna z firm postanowiła w mądry sposób wykorzystać czas antenowy wykupiony w TV Republika. Na antenie nie pojawił się jednak żaden spot. Zamiast tego widzowie mogli dowiedzieć się nieco więcej na temat tolerancji. Ich oczom ukazały się dwie definicje tego pojęcia: jedna ze Słownika Języka Polskiego, a druga z Wikipedii. "Tolerancja polega na uszanowaniu obcej narodowości i związanych z nią różnic kulturowych. Oznacza także wyrozumiałość dla odmienności. Jest poszanowaniem poglądów, pochodzenia, opinii, upodobań itd. W skrócie - szacunek dla wolności innych ludzi, którzy mają odmienny styl życia od naszego" - czytamy jedną z nich.
Nie wiadomo wprawdzie, która firma wykupiła taką planszę, ale nie jest to pierwsza tego typu akcja. Jakiś czas temu na ten sam krok zdecydowała się firma produkująca słodycze, która wyświetliła definicję mowy nienawiści. Co o tym sądzicie? Po więcej zdjęć zapraszamy do naszej galerii na górze strony.
Telewizja Republika jakiś czas temu postanowiła stworzyć własny spot reklamowy. Wygląda na to, że stacja chce przekonać do siebie jak najwięcej osób. W sieci pojawiło się nagranie, które zaczęło się od stwierdzenia: "Witamy w domu wolnego słowa". To jednak nie koniec. Mowa również o trudnych pytaniach i sprawdzonych informacjach. - Patrzymy władzy na ręce i rozliczamy z wyborczych obietnic. Chcemy Polski, w której konstytucja ma znaczenie, w której nie ma więźniów politycznych, gdzie działają wolne media, nie ma więźniów politycznych i które prezentują rzetelne informacje - mówią współpracownicy Telewizji Republiki. Szczegóły znajdziecie TUTAJ. ZOBACZ TEŻ: Przemysław Czarnek prosi o wsparcie finansowe dla TV Republika. Uderza w rząd. "Módlmy się"