Iwona Wszołkówna kilka lat po ukończeniu Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej grała wyłącznie w teatrze. Na swój debiut telewizyjny czekała trzy lata. Jednak to rola przyjaciółki tytułowej bohaterki w "Niani" sprawiła, że stała się niezwykle popularną aktorką komediową. Po czasie postanowiła porzucić pracę zawodową i zajęła się rodziną.
Niezapomniana Jolka z "Niani" sprawiła, że Iwona Wszołkówna stała się rozpoznawalna w kraju. Choć wcześniej zagrała w serialu "Kasia i Tomek" i "Camera Café", to granie u boku Agnieszki Dygant było strzałem w dziesiątkę. Ostatni sezon przygód Frani Maj wyemitowano w 2009 roku. Od tego czasu Wszołkówna rzadko pojawiała się w produkcjach filmowych i telewizyjnych, ostatecznie znikając na dobre z ekranów. Wszystkiemu towarzyszyła skandaliczna otoczka. W tym przypadku chodziło o związek aktorki z dużo starszym reżyserem, Jerzym Bogajewiczem. Teraz Wszołkówna poświęca się rodzinie. Ma dwójkę dzieci i to na nich się skupia. - Swój czas wolę poświęcać dzieciom, a nie scenariuszom - mówiła, co kilka lat temu zacytował Świat Serialu. Dawno niewidziana aktorka została jednak zauważona na Instagramie swojej koleżanki z planu, Agnieszki Dygant. Znana aktorka dodała aktualne zdjęcia z Wszołkówną z podpisem:
Czasem przyjaźń przechodzi przez ekran i trwa
Aktorka musiała się mierzyć ze sporym naciskiem ze strony mediów. Wszystko przez to, że związała się ze starszym o ponad 25 lat reżyserem Jerzym Bogajewiczem. Wielu zarzucało Wszołkównie, że ich relacja miała być jedynie trampoliną do jej kariery Okazało się, że wszyscy się mylili i parę połączyło prawdziwe uczucie. Po czasie doczekali się dwójki dzieci - teraz już 19-letniego Antoniego i dwa lata młodszą Gabrielę. Do dziś są razem. Aktorka nie jest aktywna w social mediach, a ostatnią rolę zagrała w 2017 roku. Wtedy właśnie wystąpiła w filmie "Ksiądz". Wcześniej zagrała też w serialu "Prawo Agaty" u boku dobrej koleżanki Agnieszki Dygant. Odpuściła także granie w teatrze.