Łukasz Nowicki długo związany był ze śniadaniówką TVP. Przez jakiś czas partnerowała mu Ida Nowakowska. Nagle w 2023 roku prezenter postanowił zakończyć współpracę z programem. "Po 13 latach zdecydowałem się odejść z "Pytania na śniadanie". To był piękny czas, pełen cudownych, zabawnych i wzruszających momentów. Ale czas poszukać nowych wyzwań. Za kilka dni kończę 50 lat, a za wiekiem idą przemyślenia, podsumowania. Nie jest prawdą, jak czytam, że czekają na mnie nowe rozrywkowe projekty" - pisał na Instagramie w czerwcu ubiegłego roku. Po rewolucji w TVP i roszadach na stanowiskach fani mieli nadzieję, że być może zobaczą prezentera o poranku. Jednak na to się nie zapowiada.
Łukasz Nowicki znów w "Pytaniu na śniadanie"? To zdjęcie nie pozostawia wątpliwości
Prezenter sam zrezygnował z prowadzenia "Pytania na śniadanie" i wygląda na to, że nie zamierza zmieniać decyzji. Przypomnijmy, że Nowicki cały czas jest prowadzącym innego formatu w TVP. Od lat przewodzi teleturniejowi "Postaw na milion". I to właśnie ze studia tego programu dodał zdjęcie na Instagramie. Widocznie bycie gospodarzem jednego show całkowicie mu wystarcza. Na fotografii widzimy prezentera, który przechadza się po studiu nagraniowym. Został przyłapany w niepozowanej sytuacji przez fotografa.
Trwają zdjęcia do 28. sezonu "Postaw na milion". Marek Gawroński takie zdjęcia zza kulis popełnił. Inne. Dla mnie bomba! - napisał na Instagramie.
Fani czekają na powrót Łukasza Nowickiego na ekrany. "Najlepszy prowadzący"
Post prosto ze studia "Postaw na milion" wywołał sporo reakcji internautów. Chyba fani już wybaczyli Łukaszowi Nowickiemu jego decyzję z ubiegłego roku. Teraz chcą go oglądać w nowym sezonie teleturnieju. "Najlepszy prowadzący. Czekam na nowe odcinki z niecierpliwością", "Cudnie, uwielbiam ten program, prowadzisz go fantastycznie Łukaszu", "I znowu czekam, przebierając nóżkami", "Świetnie, że będą nowe odcinki. Z panem w roli głównej. Nie wyobrażam sobie nikogo innego" - czytamy w komentarzach pod postem. Będziecie oglądać? ZOBACZ TEŻ: Nowicki niespodziewanie pojawił się w "DDTVN". Zaliczył wpadkę. Kiedy się zorientował, było już za późno
