Edward Miszczak z dumą ogłosił ofertę Telewizji Polsat na wiosnę 2024. Poza wiodącymi formatami i serialami stacja wraca do "Tańca z Gwiazdami", którego nie było na antenie ponad rok. Miszczak z racji fachu przygląda się także działaniom TVP, a tam zmian nie brakuje. Przy okazji komentarza na temat konkurencji powrócił do czasów dawnego szefa publicznego nadawcy.
- Nie krytykuję kolegów. Oni muszą zmienić tę telewizję. Wbrew wszystkim mówię takie zdanie, że tę telewizję trzeba jakoś zmienić - zaczął dyrektor programowy Polsatu, kiedy został poruszony temat TVP w rozmowie z "Faktem". Postanowił następnie powspominać czasy byłego szefa TVP. - Dla mnie Jacek Kurski był świetnym formatologiem. Co prawda zrobił ją w złym kierunku dla mnie, ale faktem jest, że bardzo logicznie - powiedział Miszczak. Przy okazji zmian w TVP wielu dotychczasowych pracowników utraciło posady, które były dla nich spełnieniem marzeń. Część zwolnionych liczy na pracę w Polsacie. Dyrektor programowy zamierza przyjąć kogoś od publicznego nadawcy?
Wierzę w to, że dzisiaj nie zrobimy zsypu różnych osób do telewizji publicznej. Wierzę w te nominacje, które są. Wierzę, że chłopaki wymyślą właściwy kierunek, ale to jest bardzo trudne. Telewizja publiczna jakoś tam zawsze jest polityczna. Gdzieś te wektory płyną. Jeden z moich kolegów z Polsatu powiedział, że nie będziemy przyjmować uciekinierów z telewizji publicznej. Ja aż taki radykalny bym nie był. Co innego uciekinierzy, a co innego zwolnieni - oznajmił.
Wraz z początkiem roku powitaliśmy Katarzynę Dowbor w "Pytaniu na śniadanie". Miniony okres był dla dziennikarki trudny, gdyż niespodziewanie straciła posadę w formacie "Nasz nowy dom", gdzie latami pomagała w metamorfozach pomieszczeń. Z decyzją Miszczaka wciąż wielu się nie zgadza, a ten postanowił skomentować ostatnio transfer Dowbor do TVP. - Myślę, że to był trudny ruch. Czy sprawiedliwy nie wiem, nie chcę wnikać w tamte decyzje, ale dla pani Kasi Dowbor był dobry - dodał. Po zdjęcia dotyczące tematu zapraszamy do galerii.