Muniek Staszczyk od kilkudziesięciu lat współtworzy zespół T.Love, którego utwory zna naprawdę wielu Polaków. Takie piosenki jak: "Chłopaki nie płaczą" czy "Nie, nie, nie", mają już status kultowych w polskiej muzyce rockowej. Jeszcze w zeszłym roku muzyk informował, że jego córka bierze ślub. Okazuje się, że teraz zostanie dziadkiem.
Lider zespołu T.Love jest niezwykle szczęśliwy. Podczas rozmowy z tygodnikiem "Twoje Imperium" postanowił, że podzieli się informacją, że jego rodzina się powiększy. Córka Maria oczekuje narodzin pierwszego dziecka. To oznacza, że Muniek spełni swoje marzenie i zostanie dziadkiem. Jak sam wyznał, do rozwiązania nie pozostało wiele czasu:
Moja ukochana córcia urodzi dziewczynkę. Termin porodu wyznaczono na 25 marca i wszyscy jesteśmy tym bardzo podekscytowani.
W zeszłym roku w czerwcu Staszczyk wydał swoją córkę za mąż. Wybrankiem Marii został Włoch, Jacopo. Podobno niedługo po ślubie szczęśliwi małżonkowie postanowili, że to czas, by podzielić się wiadomością z rodzicami kobiety. Jak wyznaje muzyk, ta informacja sprawiła, że go zamurowało. Opowiedział, w jaki sposób dowiedział się o ciąży:
Siedzieliśmy przy niedzielnym obiedzie, kiedy Mania poinformowała mnie i żonę, że będzie mamą. I choć prędzej czy później się tego spodziewałem, wbiło mnie w krzesło i nieźle przytkało. Po chwili dotarło do mnie, że zostanę seniorem rodu i prawie popłakałem się ze szczęścia.
Staszczyk zapewnił, że będzie aktywnym i obecnym dziadkiem. Zdaje sobie sprawę, że gdy jego dzieci były młodsze, nie do końca był obecny przy ich wychowaniu przez swoją karierę, a opieka nad nimi często spoczywała wyłącznie na jego żonie - podziękował jej za ten trud. Wyznał również, że będzie miał wnuczkę, która dostanie imię Roma.
W 2019 roku muzyk dostał wylewu, kiedy przebywał w Londynie. Odwołano wtedy wszystkie koncerty, a Muniek zrozumiał, że nie szanował siebie i swojego zdrowia. Na szczęście choroba nie spowodowała poważniejszych komplikacji. Nie zrezygnował z kariery, ale postanowił, że będzie bardziej uważał na siebie. Jak sam wyznał: "Refleksje przyszły później. Poczułem wielką miłość ludzi, wielką empatię. Poczułem potrzebę dziękczynienia, podziękowania Bogu (...) Takie sytuacje uczą ogromnej pokory, dystansu. Następuje poważne przewartościowanie, jeśli chodzi o karierę i inne rzeczy w życiu".
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Stylizacja Smaszcz niczym "majstersztyk PR-u". Tak ubrała się na rozprawę z byłym mężem
Polak zrobił zdjęcie Dodzie w samolocie. Piosenkarka nie wytrzymała. "Ile za to dostałeś?"
Rogacewicz przemówił po godzinie 22.00. Uderzył w uczestników "Tańca z gwiazdami"
Adrian ze "Ślubu" spotkał się z lekarzem. Właśnie przekazał nowe wieści o swoim stanie zdrowia
Afera po nowym odcinku "Top Model". Były uczestnik ocenił finalistów. "Wynik uważam za..."
Maciej Pela wyjawił przepis na placki ziemniaczane. Tylko nam zdradził, jak je robi
Holtz wzburzona dodatkowym wolnym w poradni. "Czekał półtora roku". Wyjaśnienie placówki zaskakuje
13 listopada o godz. 13 Hołownia na ostatniej konferencji. Ekspertka nie ma złudzeń. Tak go oceniła
Lewandowski pierwszy raz szczerze o sensualnych pląsach żony. "Było tego za dużo"