Joanna Racewicz aktywnie prowadzi swój profil na Instagramie. Informuje fanów nie tylko o tym, co słychać w jej życiu zawodowym, lecz także pozwala sobie na odrobinę prywaty, kiedy pokazuje syna czy fragmenty swojego domu. Pełno w nim pamiątek i jakościowych dodatków, co zobaczycie poniżej.
Cztery ściany znanej dziennikarki to miejsce przyjazne ludziom i zwierzętom. Racewicz lubi pokazywać, jak odpoczywa w towarzystwie czworonoga na tle jasnego, przestronnego salonu połączonego z jadalnią. Wszystko zostało utrzymane w bieli, włącznie z szafkami i dużą, narożną kanapą. W tle widzimy natomiast szare zasłony i kolorowy obraz, na którym widać dziennikarkę. Uwagę zwraca ponadto jasna podłoga pasująca do mebli, dodatków oraz ścian, które Racewicz samodzielnie pomalowała. Ten fakt dumnie ogłosiła w jednym z postów. "Od teraz żadna ekipa świata mi nie wmówi, że na malowanie potrzeba dwóch tygodni i tony materiałów. Nie święci garnki lepią. Praca niełatwa, szczególnie małym wałkiem, ale uznałam, że ten 'leży' mi najlepiej, a do tego jest superdokładny" - oznajmiła pod zdjęciem, na którym widzimy fragment korytarza oraz duże lustro, w którym odbija się część wypoczynkowa. Możemy dostrzec na tej przestrzeni wiszący fotel, w którym dziennikarka zapewne się relaksuje.
Dziennikarka ma w salonie oczywiście wiele książek, albumów, zdjęć i innych pamiątek. Uwagę zwraca na siebie przede wszystkim zabytkowy zegar mieszczący się na ciemnej szafce. Podłoga w tej części domu nie jest jasna, a brązowa. W tej przestrzeni Racewicz uwielbia spędzać czas, ale przy dobrych warunkach pogodowych odpoczywa również na tarasie. Dziennikarka ma do dyspozycji uroczy ogród z szarym, drewnianym parkietem i pasującymi do niego doniczkami. Przestrzeń została estetycznie zaaranżowana, podobnie jak cały dom Joanny Racewicz. Po więcej kadrów zapraszamy do galerii na górze strony.