• Link został skopiowany

"19:30". Znana dziennikarka okradziona. Złodzieje wyłudzili 160 tysięcy

Znana dziennikarka Krystyna Kurczab-Redlich opowiedziała smutną historię w "19:30". Jak się okazało, kobieta została okradziona na 160 tysięcy złotych. Wszystko przez kliknięcie w link.
Krystyna Kurczab-Redlich została okradziona na 160 tysięcy
Screen '19:30' TVP

Krystyna Kurczab-Redlich to znana korespondentka, która przez wiele lat dostarczała informacji z Rosji. Wydała także znaną na świecie, prawdziwą biografię Putina "Wowa, Wołodia, Władimir". Jak wyjawiła w głównym wydaniu informacyjnym TVP, została okradziona na niebagatelną sumę 160 tysięcy. Oszuści zadzwonili i odpowiednio poinstruowali kobietę, by móc wyczyścić jej konto. Dziennikarz Mateusz Lachowski zorganizował zbiórkę, by pomóc reporterce. 

Zobacz wideo Polacy tracą tysiące złotych przez oszustów. Jak się bronić przed phishingiem?

Dziennikarka nie wiedziała, że pada ofiarą oszustwa

Kurczab-Redlich nie była świadoma, że po drugiej stronie telefonu jest złodziej. Obecnie oszuści często podają się za pracowników banku, by łatwiej zdobyć zaufanie swojej ofiary. Tym razem niestety im się udało, a kobieta straciła oszczędności życia. O całej sytuacji opowiedziała w "19:30", tym samym ostrzegając innych przed podobnymi sytuacjami.

Podeszłam do komputera i kierowana przez tego człowieka, który dzwonił, rzeczywiście coś tam kliknęłam parę razy w komputerze. W tym czasie dokonano na moim koncie 20 operacji plus operacja zamiany konta z euro na złotówki. I wszystko to było wyczyszczone kompletnie-mówiła

Następnie złodzieje chcieli wyłudzić na dane kobiety jeszcze kredyt o wartości 60 tysięcy. Włamali się także na jej media społecznościowe i opublikowali bardzo niepokojący post o tym, że dziennikarka ma zamiar odebrać sobie życie. Na szczęście Kurczab-Redlich odzyskała swoje konto i sprostowała nieprawdziwe informacje. 

Dla dziennikarki zorganizowano zbiórkę

Reporterka może czuć wsparcie ze strony kolegów po fachu. W jej imieniu zbiórkę otworzył dziennikarz Mateusz Lachowski, który nie pozostał obojętny na problemy kobiety. Kwota, którą chce uzbierać, to dokładnie 160 tysięcy, które straciła w ataku pani Krystyna. Podkreślił, że jest to jedyna zbiórka pieniędzy dla dziennikarki, gdyż możliwe, że oszuści dalej będą chcieli oszukiwać i wysyłać nieprawdziwe linki do osób dobrej woli oraz znajomych reportażystki.

Lachowski opisał Kurczab-Redlich jako cudowną osobę, która zawsze zaraża pozytywną energią.  Zaznaczył, że jeśli cała zbiórka przekroczy próg, resztę pieniędzy przeznaczy na fundację, która wspomaga Ukrainę. Dziennikarka podziękowała za tę akcję na swoich social mediach, zaznaczając, że jest bardzo wdzięczna za pomoc.

Krystyna Kurczab-Redlich
Krystyna Kurczab-Redlich Fot. Patryk Ogorzałek / Agencja Wyborcza.pl
Więcej o: