Danuta Holecka, jak informowała "Gazeta Wyborcza", z końcem listopada tego roku rozwiązała z TVP dwie umowy. 8 grudnia poprowadziła ostatnie wydanie "Wiadomości", choć ku zaskoczeniu widzów nie pożegnała się na antenie.12 grudnia pojawiła się w TVP Info po raz ostatni, gdzie kłóciła się z gośćmi formatu. Wiele wskazywało na to, że prędko nie zobaczymy jej w telewizji. Teraz jednak wiadomo już, że powraca. Czy w wielkim stylu? Niekoniecznie, bo wylądowała w Telewizji Republika, która przez lata nie cieszyła się, delikatnie mówiąc, najwyższą oglądalnością.
O tym, że Danuta Holecka obok Michała Rachonia ma być twarzą TV Republika plotkowano od jakiegoś czasu. Teraz jednak plotki się potwierdziły. Oficjalny komunikat w tej sprawie opublikowała sama stacja. "Zapraszamy na prawdziwe polskie wiadomości. Dzisiaj o 19:00 w Telewizji Republika. Główne wydanie informacyjne poprowadzi Danuta Holecka" - możemy przeczytać na serwisie X (dawniej Twitter). Telewizji Republika. Wizerunek Danuty Holeckiej pojawił się też w innych materiałach promujących stację.
Danuta Holecka, według ustaleń "Gazety Wyborczej" łącznie za 2023 rok miała zarobić w TVP, bagatela, 1,4 mln złotych. Skąd taka suma? Holecka była związana ze stacją dwiema umowami - B2B za prowadzenie 10-11 wydań "Wiadomości" TVP w miesiącu (za to miała zgarniać 50 tys. zł miesięcznie) oraz za etat kierowniczki "Wiadomości" w TVP (na jej konto miało wpływać miesięcznie 20 tys. zł brutto). Głośno było o tym, że miała zgarnąć tłustą odprawę, bo aż 600 tysięcy zł. Równie szybko pojawiły się doniesienia, że była pracownica TVP obejdzie się smakiem. "Szczerze? Danuśka się mocno przeliczy. Ona chce dostać ponad pół miliona złotych na mocy zakazu konkurencji. Tyle że nowy szef TVP ją z tego zakazu zwolni dzień po objęciu funkcji. Danusia nie dostanie ani grosza" - mówił informator Onetu. Sama zainteresowana też zabrała głos i przyznała, że rozwiązując umowę, zrezygnowała z zapisu o zakazie konkurencji, co wiązało się z wysoką odprawą. "Podpisując dokumenty związane z wypowiedzeniem na początku grudnia, zrezygnowałam z dziewięciomiesięcznego odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji. Więc nie dostanę tych ogromnych pieniędzy" - powiedziała Wirtualnym Mediom.